40-latek z gminy Jarocin przebywa na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii medycznej jarocińskiego szpitala. Jego kolega usłyszał prokuratorskie zarzuty. Co się stało?
Do zdarzenia doszło w Święto Niepodległości. Dwóch znajomych spotkało się na parkingu restauracji w Bachorzewie. Posprzeczali się. 27-latek wsiadł do auta i chciał odjechać. Wtedy, jak wynika z ustaleń policji, jego kolega złapał się za relingi pojazdu. Mężczyzna upadł na kostkę brukową.
Kierowca samochodu odjechał. Zdarzenie widziała para przejeżdżająca drogą wojewódzką 443. Zawróciła samochód i wjechała na dziedziniec restauracji. Wezwano pogotowie ratunkowe, które przewiozło 40-latka do szpitala w Jarocinie.
Śledczy póki co nie ujawniają, czy wiadomość ma związek ze zdarzeniem.Najbliżsi nie wiedzieli jeszcze o wypadku. Poszkodowany mężczyzna zostawił w domu telefon. Po pewnym czasie na jego numer przyszedł dziwny sms. "Masz za swoje".
Po badaniach okazało się, że konieczna jest skomplikowana operacja neurochirurgiczna. Pacjenta przetransportowano do kaliskiego szpitala. Całe zderzenie zarejestrowały kamery monitoringu. Dzięki temu udało się odtworzyć przebieg zdarzenia i zatrzymać kierowcę pojazdu.
- Mężczyźnie zarzucono, że na parkingu w Bachorzewie spowodował nieumyślnie ciężki uszczerbek na zdrowiu w ten sposób, że kierując samochodem osobowym kontynuował jazdę, mając świadomość, że pokrzywdzony trzyma prawy reling dachowy. Poszkodowany upadł na ziemię i doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu - informuje prokurator Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Wobec sprawcy zastosowano dozór policyjny. Nie może się również kontaktować z pokrzywdzonym. 40-latek przeszedł dwie operacje w kaliskim szpitalu. W ubiegłym tygodniu został przewieziony do lecznicy w Jarocinie. Przebywa na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii medycznej.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się. Również w sieci