Jazda jarocińska. Dzisiaj nie o jeździe, ale o parkowaniu. W czasach gdy na samochód stać niemal każdego, cenniejsze od posiadania auta, bywa miejsce do jego zaparkowania.
W Jarocinie z roku na rok przybywa pojazdów (co jest tendencją ogólnopolską), jednak wprost proporcjonalnie nie rośnie liczba miejsc parkingowych. Co prawda miasto zainwestowało w parking przy ul. Sienkiewicza, ale poza strefą wciąż trudno znaleźć wolne miejsce do pozostawienia auta.
W ścisłym centrum od kilku lat obowiązuje płatna strefa parkingowa. Tam rzeczywiście łatwiej o wolne miejsce. Brakuje jednak parkingów buforowych, a ten przy ulicy Ducha w części przerobiono na myjnię samochodową.
Właściciele aut radzą sobie jak mogą. Ci najbardziej pomysłowi i nie do końca przepisowi, mieli swojego czasu nawet specjalny fan page w mediach społecznościowych [ZOBACZ TUTAJ]. Tam za złe parkowanie można było dostać… Na czarną listę trafił nawet burmistrz Jarocina. Profil zniknął, problem nie.
Ostatnio dodatkowo sprawę skomplikowała interaktywna mapa zagrożeń, którą uruchomiła policja. Gros zgłaszanych przypadków to właśnie te, związane z nieprawidłowym parkowaniem [ZOBACZ TUTAJ].
A nasi kierowcy są naprawdę pomysłowi. W galerii pokazujemy kilka zdjęć z ostatnich miesięcy, jakie nam przysłaliście. Można tam zobaczyć BMW na miejskim trawniku i luksusowego mercedesa stojącego w… parkowej alejce.
Kierowca opla przebija jednak wszystkich - w niedzielę zaparkował pośrodku chodnika, który stanowi część ścieżki rowerowej do Mieszkowa.