Tak wysokich nagród dla prezesów gminnych spółek nie było jeszcze nigdy. Na premie przeznaczono ponad 134 tys. zł. Najwięcej - 33 tys. zł - dostał Jerzy Wolski, dyrektor generalny Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Jarocinie.
Roczne nagrody przyznano prezesom sześciu gminnych spółek. Burmistrz Jarocina bez zastrzeżeń przychylił się do kwot zaproponowanych przez poszczególne rady nadzorcze.
Zwykle wysokość nagród to trzykrotność miesięcznego wynagrodzenia. Czy to wyrównanie za poprzedni, wyborczy rok kiedy na nagrody przeznaczono wyjątkowo niskie kwoty? - Otrzymał pan uzasadnienie przyznania nagród - ucina burmistrz Adam Pawlicki. - Nie mam nic więcej do dodania.
Drugą, co do wielkości, kwotę zainkasował Mariusz Małynicz. Premia szefa Zakładu Gospodarki Komunalnej jest blisko o 19 tys. zł wyższa niż przed rokiem.
Po raz pierwszy nagrodzono też szefów Jarocin - Sport i Jarocińskich Linii Autobusowych. - Raz nagroda za taką harówkę - mówi Grzegorz Mirkiewicz i od razu dodaje, że zamierza część premii przeznaczyć na cele charytatywne. Robi tak od dawna. - Myślę, że wspomogę jakiś szczytny cel.
Marcin Jantas, choć dostał „tylko” 8.800 tys. zł, jest zadowolony z nagrody. Zdaniem szefa Jarocin - Sport to potwierdza, że właściciel spółki docenia jego dokonania. Jako jedyny dokładnie określa, na co wyda pieniądze. „1.000 złotych przeznaczę na drużynę Jarota Hotel Jarocin po wygraniu przez chłopaków pierwszego meczu w rozgrywkach ligowych” - precyzuje na piśmie. „Pozostałą kwotę przeznaczę na dojazdy do pracy, w szczególności na paliwo tankowane na stacji MOYA, w podziękowaniu Andrzejowi Silińskiemu za „uratowanie” II-ligowej Jaroty”.
Ile dostali prezesi
Robert Cieślak, prezes Jarocińskiego Funduszu Poręczeń Kredytowych: 21.000,00 zł brutto
|
Wydatki na nagrody w ostatnich latach:
2007 - 77.290 zł
2008 - 86.000 zł
2009 - 108.000 zł
2010 - 39.100 zł
2011 - 134.000 zł
(nba)