Ponad 20 tys. zł zapłaciła gmina Jarocin za zakup betonowych donic na jarociński rynek. Niewiele mniej zainkasowała firma „Plener” z Goliny za posadzenie w nich roślin i dbanie o nie. Umowę zawarto na trzy tygodnie.
Ruch wprowadzony na rynek władze miasta nazywają „rozwiązaniem testowym”. Jednym z elementów tego sprawdzianu miało być pojawienie się elementów małej architektury. I tak oto od kilku tygodni rynek zdobią masywne, betonowe donice. Gmina kupiła od przedsiębiorstwa z Drawska Pomorskiego 29 sztuk, płacąc za nie wraz z transportem ponad 24 tys. zł (837 zł za każdą).
Zakup i zasadzenie roślin w donicach zlecono firmie „Plener” z Goliny, która odpowiada już za utrzymanie zieleni na terenie całej gminy. Teraz jej pracownicy mają dodatkowo dbać o donice, a gmina zapłaciła za to 20 tys. zł.
Z gminnego rejestru wynika, że umowa z przedsiębiorstwem Michała Sołtysa została zawarta na niecałe trzy tygodnie i wygasła 16 października. Kto zatem teraz zajmuje się utrzymaniem roślin w donicach? - Nadal „Plener”. W umowę jest wpisana roczna gwarancja. Przez ten okres, czyli do października 2016 roku, firma musi o to dbać - wyjaśnia Michał Orłowski z Wydziału Rozwoju Urzędu miejskiego w Jarocinie. Gdyby umowa miała obowiązywać na przełomie dwóch lat, zadanie musiałoby zostać wpisane do Wieloletniej Prognozy Finansowej.