Trzeciego dnia Jarocin Festiwalu koncerty zostały przerwane ze względu na wichurę. Sprawdź komu przeszkodziła nieprzychylna pogoda.
Muzycznie było od 13:00, kiedy na scenie w namiocie pojawiła się grupa The Bajikans z Doniecka. Zrobili festiwalowiczom z pola namiotowego muzyczną pobudkę. Na dużej scenie pierwsi wystąpili Black Radio było indie rockowo i rock'n'rollowo. Po nich zaprezentowała się Agyness B. Marry. Ulewa przerwała koncert Tymona Tymańskiego, jednakże po przerwie technicznej Transistorsi wrócili na scenę.
Alternatywnego rocka z poetyckimi tekstami zagrał Tomasz Organek ze swoim zespołem. Tuż po ich koncercie atmosfera się zmieniła. Na scenie pojawił się Big Cyc, a pod sceną fani, którzy śpiewali razem ze Skibą.
Irlandzkie klimaty wprowadził zespół The Rumjacks, a pod sceną nie zabrakło festiwalowiczów w kiltach. Publiczność zgromadzona na festiwalu czekała z niecierpliwością również na koncert Acid Drinkers. Po nich wystąpili Blue Deep Shorts, którzy wygrali tegoroczne Jarocińskie Rytmy Młodych. Gratulacje chłopaki! Można było spotkać grupę osób w koszulkach zespołu Joy Division. Nie bez powodu. O 23, jako ostatni na tegorocznym festiwalu zagrał Peter Hook & The Light, który był gitarzystą basowym brytyjskiej grupy, która rozpadła się po samobójstwie wokalisty Iana Curtisa.
Jarocin Festiwal 2015: to wszystko działo się trzeciego dnia
Opublikowano:
Autor: Dagmara Świerkowska
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE