Jarocin. To nie był łatwy poniedziałek. Ani dla kierowców - na drogach było ślisko, padał śnieg, a na podjazdach tworzyły się korki. Ani dla drogowców - po pracowitej nocy, przyszedł śnieżny poranek… operator piaskarki doprowadził do poważnego zderzenia w Brzostowie, a urzędników zasypały telefony od niezadowolonych mieszkańców [ZOBACZ WIĘCEJ TUTAJ]
- Drogi są w stanie dramatycznym. Dlaczego nie jest posypane - pisała mieszkanka Radlina.
- Zareagujcie jakoś, bo jeden dzień spadło więcej śniegu, a nasze drogi powiatowe to jest jeden lód.Droga Jarocin-Żerków lód ani grama piasku nie posypane między miejscowościami. Droga powiatowa Radlin-Cielcza nic lepiej – twierdził pan Eryk.
- Dzwonię do powiatu, to nikt nie odbiera, a droga u nas to istne lodowisko – przekonywała mieszkanka, która do nas telefonowała.
Urzędnicy odpowiedzialni za drogi powiatowe, których dotyczyła znakomita większość interwencji, przekonywali, że od godzin nocnych w terenie był cały posiadany arsenał. Wielu naszych kierowców potwierdzało, widzieli piaskarki i efekty ich pracy.
Po południu starosta Bartosz Walczak napisał w mediach społecznościowych: Niełatwo jest walczyć z trudnymi warunkami pogodowymi, jednak robimy wszystko co w naszej mocy, aby utrzymać wzorowy stan dróg powiatowych!
Czy mimo tego na drogach powiatowych było dzisiaj aż tak źle? ZOBACZ WIDEO