Część handlujących na targowisku w Kotlinie rozstawia swoje stoiska na chodniko-parkingu zamiast na wyznaczonym placu.
Sprawę na sesji poruszył radny Włodzimierz Szymkowiak. Zwrócił uwagę na niebezpieczeństwo, jakie czyha na przechodniów. - Czy w sobotę na czas targu nie można zamknąć ul. ks. Stanisława Rymarkiewicza od krzyżówki do ul. Staszica, aby ten odcinek był bezpieczny dla mieszkańców i tych wszystkich, którzy tam handlują? - pytał radny.
Jolanta Urbaniak apelowała o niekaranie handlujących, bo dla wielu handel jest jedynym źródłem dochodu. - Każdy, kto wyprodukuje jedną flancę, czy warzywa, chce to sprzedać. Jeżeli my zaczniemy ich przeganiać i przepędzać... Ja mam pracę, pan komendant ma pracę, ale ktoś kto jej nie ma i wyprodukuje te warzywa, to je chce sprzedać. Dajmy tym ludziom handlować, niech oni godnie żyją - mówiła radna. Radny Szymkowiak podkreślił, że on nie ma nic przeciwko handlującym, chodzi mu o bezpieczeństwo ludzi przemieszczających się ul. ks. Rymarkiewicza.
W minionym tygodniu gmina utwardziła około 400 metrów kwadratowych placu targowego. Planuje jeszcze ułożyć dodatkowe 2 metry.
Więcej w aktualnym wydaniu „Gazety Jarocińskiej”.
(era)