W listopadzie na wielkopolskich stołach zawsze królowała gęsina.
Tę dawną, staropolską tradycję od kilku lat próbują wskrzesić coraz skuteczniej między innymi restauratorzy.
Gęś, pieczona w całości lub porcjowana, przygotowana z okazji święta 11 listopada, pojawia się też coraz częściej na polskich stołach, w różnych wydaniach smakowych. Można nadziewać ją choćby jabłkami.
Również jej miłośnicy przekonują, że gęsina jest nie tylko niezwykle smaczna, ale i wartościowa, ponieważ zawiera pełnowartościowe białko, kwasy nienasycone Omega-3 i 6 oraz witaminy.
I mimo że gęsina jest bardziej kaloryczna niż kurczak czy indyk, to okazjonalnie jak najbardziej możemy sobie na nią pozwolić.