Dlaczego dotychczasowy lider jarocińskiej lewicy zrezygnował z bycia przewodniczącym SLD? Ile osiągnął sukcesów i czym zajmuje się obecnie?
Wczoraj pisaliśmy o konferencji prasowej posła Krzysztofa Kłosowskiego, który zarzucał Kostce m.in. złe zarządzanie lokalnymi strukturami partii oraz prowokowanie wewnętrznych konfliktów. Udało nam się porozmawiać z Mikołajem Kostką. Zapis rozmowy poniżej.
Dlaczego pan zrezygnował z bycia szefem jarocińskiego SLD?
Szczegółowe oświadczenie zostało przesłane członkom i osobom zainteresowanym. Chciałbym to pozostawić dla siebie. Ono jest dosyć wyczerpujące.
A mieszkańcy, którzy na SLD głosowali, nie zasługują, żeby poznać treść tego wyjaśnienia?
Nie ma takiej zbieżności. W trakcie kampanii wyborczej, jak i w okresie poprzedzającym kampanię wyborczą wiele osób spoza SLD, a także nieliczna grupa osób z SLD domagała się pewnych zmian i w tej chwili mają okazję się wykazać i popracować na rzecz jarocińskiej lewicy.
Nie udało się panu osiągnąć sukcesu jako przewodniczącemu SLD i dlatego pan zrezygnował…
Jako przewodniczącemu SLD udało mi się osiągnąć nie jeden sukces, a kilkadziesiąt takich sukcesów na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat.
I jednego radnego udało się wprowadzić do rady powiatu.
Wynik SLD w kraju jest wysoce niezadowalający. Myślę, że to się zmieni i zostanie to obronione zarówno w wyborach prezydenckich, jak i wyborach parlamentarnych. Jak najlepiej życzę SLD, pozostając członkiem SLD. Natomiast w tej chwili chwila oddechu, poświęcenie się sprawom rodzinnym, zawodowym, dokształcanie się. Trochę z boku pozostawiam działalność polityczną. Chcę się bardziej rozwijać zawodowo i osobiście.
A – jeśli można spytać – gdzie pan teraz pracuje? Czym się pan zajmuje?
Jest to w tej chwili w sferze mojej prywatnej i nie mam zamiaru dzielić się tym na zewnątrz?
A to jakaś publiczna firma, samorządowa?
Jest to informacja wewnętrzna. Nie chciałbym się na zewnątrz dzielić. Już tego nie muszę robić. Na szczęście.
Rozmawiał Karol Górski