Dzięki jarocińskim Lionsom udało się spełnić wielkie marzenie Przemka Wojcieszaka.
- Cieszę się... To jest dla mnie tak jakbym miał teraz ręce. Jeszcze samochód - i będę miał nogi. Będę mógł wszędzie jeździć. Lubię wyjeżdżać, lubię być wśród ludzi. Dziękuję bardzo! - mówi Przemek Wojcieszak.
Akcja zbierania pieniędzy na wózek rozpoczęła się pod koniec ubiegłego roku. - To jest owoc naszej wspólnej pracy, wszystkich kolegów z klubu. Po raz pierwszy zorganizowaliśmy koncert charytatywny, który będzie się odbywał cyklicznie - podkreśla Grzegorz Stróżyk, prezydent Lions Club Jarocin.
Szerzej w aktualnym wydaniu „Gazety”.