Dzieci płakały pod stołówką- Miałyśmy takie sytuacje, że dzieci stały pod stołówką i płakały - mówi Iwona Golińska, kierowniczka Ośrodka Pomocy Społecznej w Nowym Mieście.
O takich zdarzeniach szefowa OPS-u poinformowała nowomiejskich radnych, kiedy przekonywała do przyjęcia uchwały podwyższającej kryteria dochodowe, które pozwalają korzystać z dożywiania. - Dopóki nie ma uchwały rady gminy, OPS nie może udzielać pomocy. Na początku stycznia miałyśmy takie sytuacje, że dzieci, które jadły obiady na 150 %, stały pod stołówką i płakały. To są dylematy opieki społecznej - przepisy nam nie pozwalają, a tu jest człowiek, są dzieci... - mówi Iwona Golińska.
Nowomiejscy radni podjęli, większością głosów, uchwałę podnoszącą kryterium dochodowe dotyczące przyznania zasiłku na zakup posiłku i na zakup żywności.
Kto i dlaczego był przeciwny, czytaj w „Gazecie Jarocińskiej”.
(akf)