Dwa lata po awarii – co dalej z wiatrakiem?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: fot. internauta

Dwa lata po awarii – co dalej z wiatrakiem? - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
11
zdjęć

Blisko zniszczonego wiatraka pojawiła się ekipa z ciężkim sprzętem. Urządzenia jednak nie naprawiono | foto fot. internauta

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościBlisko zniszczonego ponad dwa lata temu wiatraka pojawiła się ekipa z ciężkim sprzętem. Mieszkańcy byli przekonani, że urządzenie zostanie naprawione i wróci do pracy. Tymczasem ekipa remontowa zajęła się zupełnie czymś innym.
reklama

Na ziemię runęło śmigło wiatraka

Przypomnijmy - w  kwietniu 2023 roku informowaliśmy o zdarzeniu do którego doszło  na polu w Dobieszczyźnie. Od siłowni wiatrowej stojącej około pół kilometra od zabudowań urwało się jedno ze śmigieł. Na zdjęciach widać było, że duży element oderwał się od konstrukcji, upadł i roztrzaskał się na mnóstwo kawałków. Leżały też zniszczone większe części śmigła. Straż pożarna, ani inne służby nie zostały wezwane na miejsce zdarzenia. Na szczęście nikt nie ucierpiał. 

Duże zainteresowanie mediów

W sieci można było znaleźć nagranie zdarzenia pochodzące z monitoringu jednej z posesji. Mimo znacznej odległości od wiatraka, całe zajście było doskonale widoczne. Łopata śmigła oderwała się od reszty konstrukcji i spadła w okolice wiatraka. Urządzenie niemal natychmiast się zatrzymało - co w opinii znawców świadczy o tym, że siłownia cały czas była pod kontrolą. To prawdopodobnie pierwsze tego typu zdarzenie w kraju. Nagranie z monitoringu, które trafiło do sieci, szybko obiegło media, a temat wzbudził duże zainteresowanie także poza naszym regionem. 

reklama

Inspektorat: To nie katastrofa

W czerwcu 2023 roku Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Poznaniu zapowiedział wybiórcze kontrole elektrowni wiatrowych na terenie województwa wielkopolskiego. Pod uwagę brane były losowe czynne wiatraki m.in. w Nowym Mieście.  Jak usłyszeliśmy od przedstawicieli Inspektoratu:

- Awaria wiatraka nie jest katastrofą budowlaną.

Wrak wciąż na polu 

Od tamtej pory wiatrak w Dobieszczyźnie nie został naprawiony. Wrak jak stał, tak stoi – wciąż w tym samym miejscu, z dala od zabudowań, ale dobrze widoczny i straszący odłamaną łopata. Mieszkańcy liczyli, że niebawem pojawi się ekipa, która uporządkuje teren i naprawi urządzenie. Niestety – po zdarzeniu zapadła cisza. W Dobieszczyźnie znajdują się jeszcze trzy inne turbiny wiatrowe. Ta, która uległa awarii, została postawiona około 5–6 lat temu.

reklama

Wiatrak zostanie naprawiony?

W ubiegłym tygodniu pojawiła się iskierka nadziei. Jak poinformowali nas sami mieszkańcy, w ostatnich dniach niedaleko uszkodzonej turbiny zaczęto gromadzić ciężki sprzęt. Czy to oznacza, że sprawy wreszcie ruszyły? Okazuje się, że niekoniecznie. Firma z Poznania, która pojawiła się w sąsiedztwie wiatraków, została wynajęta do pracy przy innej turbinie - znajdującej się w bliskim sąsiedztwie tej uszkodzonej. Na razie więc wrak nadal czeka na swoją kolej.

Staramy się pozyskać oficjalne stanowisko operatora na temat przyszłości uszkodzonego wiatraka. Informacja będzie aktualizowana. 

Sprawie przyglądamy się nadal i na pewno wrócimy do tematu, gdy tylko pojawią się nowe informacje.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo