„Drzwi otwarte” w Zespole Szkół nr 4 w Jarocinie [ZDJĘCIE]

Zespole Szkół nr 4 w Jarocinie gościł kandydatów do klas pierwszych w czasie „Drzwi otwartych”. 

Uczestnicy „Drzwi otwartych” przekonali się, że nauka może być zabawą

„To kolejny, ważny etap w życiu „zerówkowiczów” i ich rodzin. Dlatego tak istotne jest, aby Dzieci miały możliwość odwiedzenia miejsca, w którym przez kolejnych kilka lat będą rozwijać się, wzrastać, tworzyć przyjaźnie, ale także ponosić porażki i uczyć się, jak sobie z nimi poradzić” - zaznaczają organizatorzy „Drzwi otwartych” w ZS nr 4. 

Zwiedzanie jarocińskiej „czwórki” odbyło się na zasadzie podróży. Przybyli do szkoły goście otrzymali karty, na których pieczątkami odnotowywali kolejne miejsca, które odwiedzali. Były także dyplomy oraz naklejki - tarcze szkoły i plany lekcji. Tak obdarowani, nasi goście wyruszyli w drogę, w czasie której mogli się przekonać, że nauka może być zabawą. 

Szkoła jest wyposażona w tablice i podłogi interaktywne, które sprawiają, że tak, zdawałoby się trudne zagadnienia, jak kierunki geograficzne czy mapa Polski albo nauka liczenia, nie jest już żadnym problemem. 

Kolejne etapy „podróży” po jarocińskiej „czwórce”

A to nie wszystko, co kryje ta pracownia. W ramach zadania „Zobacz kotku, co masz w środku”, można było zapoznać się z modelami narządów wewnętrznych człowieka. 

Z kolei w laboratorium chemicznym na małych gości czekały  prawdziwa magia i czary, za pomocą których można było im zrekompensować na przykład brak śniegu. 

Wiadomo, żeby podróż po „czwórce” nie mogła się obejść bez zapoznania się z językami obcymi. Było to możliwe za pomocą specjalnych mat językowych. 

Z kolei w pracowni polonistycznej przyszli pierwszoklasiści mogli się przenieść do świata fantazji. Zamienić, choć na chwilę, w postaci z bajek, obejrzeć przedstawienie pacynkowe „Czerwony Kapturek”, przymierzyć maskę i pobawić się w teatr. 

Stamtąd dzieci trafiły do zupełnie innej rzeczywistości - pełnej poważnych działań i liczb. Okazało się jednak, że „nie taki diabeł straszny….”, a matematyczne czy paskowe puzzle i cyfrowe wycinanki, to niezła zabawa. 

Bliska matematyce jest informatyka, która rządzi światem cyfrowym. W zachwycającym świecie TIK mali goście uczestniczyli w zabawach z robotem Photon i tworzyły niezwykłe projekty z lego. 

Na koniec zdjęcie w fotobudce na pamiątkę wizyty w ZS nr 4 w Jarocinie

Po takim wysiłku przyszedł czas na posiłek. Małych gości i ich rodziców zaproszono do kolorowej, szkolnej stołówki, gdzie już na nich czekały zapustne chrusty, mleko, owoce i warzywa. 

Tak wzmocnieni ruszyli do Strefy Edukacji Wczesnoszkolnej, gdzie przygotowano dla nich liczne gry i zabawy: papierowe szaleństwo, zabawy z liczbami, świat interaktywnej edukacji czy kodowanie - odkrywanie. 

Następnie była wizyta w bibliotece, gdzie można było wyruszyć w podróż bez ruszania się z miejsca. Tam na dzieci czekało tworzenie własnej zakładki do książki albo układanie bajkowych puzzli. 

Na koniec na dzieci czekały dwie strefy - „świetliczaka” oraz ciszy. W pierwszej mieli do dyspozycji gry, interaktywne tablice podłogowe oraz dużo pomysłów na spędzanie czasu. A obok - w strefie ciszy czekali szkolni plastycy i proponowali miedzy innymi „przybicie piątki czwóreczce”. 

„Podróż dobiegła końca. Jeszcze tylko zdjęcie w fotobudce na pamiątkę. I wiecie co? Spotkajmy się tutaj we wrześniu!” - czytamy na stronie internetowej Zespołu Szkół nr 4 w Jarocinie.

CZYTAJ TAKŻE

"Drzwi otwarte" w Szkole Podstawowej w Mieszkowie - zobacz ZDJĘCIA

Szkoła ma patrona i sztandar - zobacz relację z uroczystości

"Osiemnastka" w szkole - zobacz relację

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.