O realiach życia w okupowanym Jarocinie opowie podczas niedzielnego spaceru 90-letni Stefan Tobolski.
Będzie to już trzecie spotkanie w ramach cyklu "Spacer po dawnym Jarocinie", a drugie z panem Stefanem. We wtorek 15 sierpnia opowiadał o życiu w przedwojennym Jarocinie. Wspomnieniom przysłuchiwało się wtedy kilkadziesiąt osób.
W niedzielę 3 września gawęda rozpocznie się o godz. 16.00 przed kamienicą przy ul. Śródmiejskiej 3 (dawnej Pleszewskiej), czyli w miejscu, w którym w 1939 roku mieszkał, 12-letni wówczas, Stefek.
W czasie niedzielnego spaceru opowie m.in. o tym, w jaki sposób Niemcy szpiegowali i aresztowali księdza Niedźwiedzińskiego, jak potajemnie został chrzestnym, a także o tym, jak z ukrycia dokumentował okupowane miasto, kiedy był pracownikiem przymusowym w zakładzie fotograficznym.
Spacer zakończy się w tym samym miejscu, w którym się rozpocznie, ponieważ było to miejsce, w którym w 1945 roku po raz ostatni widział wojska okupanta i po raz pierwszy żołnierzy radzieckich, którzy celując z czołgu do Niemca z pancerfaustem rozwalili kawałek kamienicy na skrzyżowaniu ulic Pleszewskiej i Wąskiej.
W razie niepogody spacer zostanie zamieniony na spotkanie w muzeum regionalnym w ratuszu.