Po dziesięciu latach funkcjonowania likwidacja Domu Dziecka w Dobieszczyźnie staje się faktem. Do starosty jarocińskiego wpłynęło oficjalne pismo w tej sprawie od Zgromadzenia Córek Maryi Wspomożycielki we Wrocławiu (zgromadzenie sióstr salezjanek - przyp. red.).
W uzasadnieniu siostry salezjanki podały zmiany, jakie zaszły w specyfice świadczenia pomocy społecznej. Idą one w kierunku promowania placówek rodzinnych i rodzin zastępczych, co - jak twierdzi przełożona zakonu - „sprawia, że w placówce prowadzonej przez siostry jest coraz mniej podopiecznych”.
- Do naszej placówki nie są już kierowane młodsze dzieci. One, zgodnie z tymi zmianami w polityce społecznej, trafiają do placówek o charakterze rodzinnym - tłumaczy siostra Anna Świątek ze Zgromadzenia Córek Maryi Wspomożycielki we Wrocławiu, organu prowadzącego dom dziecka w Dobieszczyźnie.
Starosta Teodor Grobelny tłumaczy, co jeszcze stoi za uzasadnieniem likwidacji Domu Dziecka w Dobieszczyźnie. - To niestety czynnik ekonomiczny w ogromnym stopniu dezorganizował funkcjonowanie tej placówki. Siostry nie są w stanie udźwignąć kosztów utrzymania tej instytucji przy coraz mniejszej liczbie podopiecznych, którzy tam przebywają - wyjaśnia włodarz powiatu.
Salezjańska Placówka Opiekuńczo-Wychowawcza w Dobieszczyźnie zostanie ostatecznie zlikwidowana z końcem sierpnia. Przebywające w niej dzieci wiedzą o likwidacji i są już przygotowywane do przenosin w inne miejsca. - Dzieci są i będą troskliwie zaopiekowane, bo jest to dla nas sprawa najważniejsza w całej tej sytuacji - podkreśla siostra Anna Świątek. - W odpowiednim czasie otrzymają skierowanie do innych placówek. O tym, gdzie one trafią, zdecydują gminy, z których pochodzą, bo to nie my, tylko właśnie te samorządy są do tego uprawnione - wyjaśnia siostra.
W Salezjańskiej Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej w Dobieszczyźnie przebywa obecnie 12 dzieci w wieku od 3 do 18 lat.