WYBORY SAMORZĄDOWE 2018. Wybory 2018. Wybory władz lokalnych 2018. Kandydaci w wyborach samorządowych 2018. Wybory w Jarocinie. Wybory w Żerkowie. Wybory w Jaraczewie. Wybory w Kotlinie. Wybory w Nowym Mieście. Komitety wyborcze
Kierownicze stanowisko w fundacji za meldunek miał zaoferować jednemu z mieszkańców Krotoszyna jarocinianin, który chciał kandydować do Sejmiku Województwa Wielkopolskiego. Rozpętała się z tego polityczna afera. Kontrowersyjnego kandydata przygarnął jeden z byłych jarocińskich samorządowców i wciągnął na listę do Rady Miejskiej Jarocina.
- Zgodziłbyś się zameldować mnie u siebie? - tak Tomasz Buchwald z Jarocina miał zapytać na facebooku Krzysztofa Kubika z Krotoszyna. Meldunek był mu potrzebny, żeby starać się o mandat do Sejmiku Województwa Wielkopolskiego z listy SLD-Lewica Razem.
Kiedy krotoszynianin odmówił, Buchwald miał mu zaproponować kierowniczą funkcję w oddziale fundacji, która miała powstać w Krotoszynie. - To przelało czarę - zaznacza Kubik. (…) Dlatego zdecydował się upublicznić sprawę.
Tomasz Buchwald nie wypiera się kontaktów z Krzysztofem Kubikiem i tego, że poprosił go mieszkańca o meldunek. Ma jednak swoje wytłumaczenie. Twierdzi, że chciał być kandydatem niezależnym. - Ale nie ma takiej możliwości - uważa. Dlatego postanowił ubiegać się o miejsce na liście SLD.
- I to ta partia naciskała go do zmiany zameldowania - przekonuje Buchwald. Po upublicznieniu rozmowy z Kubikiem twierdzi, że popełnił błąd i zapewnia, że proponował Kubikowi pracę, ale non profit (bez wynagrodzenia - przyp. red.).
Szef wielkopolskich struktur SLD nie kryje oburzenia całą sprawa. - To pan Buchwald zwrócił się do nas o poparcie - podkreśla Wiesław Szczepański, przewodniczący wielkopolskich struktur partii. - A, że chciał kandydować z Krotoszyna, to musiał się tu przemeldować. Jednak sposób w jaki chciał to przeprowadzić jest nie do zaakceptowania - uważa.
Buchwald wystartuje jednak w zbliżających się wyborach samorządowych. Na swoją listę wciągnął go były radny powiatu jarocińskiego Marian Matkowski. Buchwald kandyduje do Rady Miejskiej Jarocina w okręgu 4 z 8 - ostatniego miejsca na liście.
Marian Matkowski zaznacza, że sam zaproponował Buchwaldowi miejsce na liście swojego komitetu. - Znam tego człowiek od dosyć dawna i wiem, że w tą sytuację został wmanewrowany. Żadne media, które o tym pisały nie raczyły wspomnieć, że jest to osoba niepełnosprawna, bardzo ufna, na którą wywierano bardzo duże naciski, żeby dokonał tego meldunku - uzasadnia swoją decyzję Matkowski.