reklama

Dlaczego w powiecie jarocińskim wciąż jest bezrobocie?

Opublikowano:
Autor:

Dlaczego w powiecie jarocińskim wciąż jest bezrobocie?  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Bezrobocie na naszym terenie spadło pod koniec roku poniżej 10 procent. Czy to rzeczywista liczba ludzi bez pracy? Jakie jest ukryte bezrobocie? Komu zatrudnienie znaleźć najtrudniej? Czy o stażach decydują znajomości? I wreszcie, czy jest szansa, żeby bezrobotny znalazł atrakcyjne i przede wszystkim aktualne ogłoszenia o pracy w pośredniaku. O tym i nie tylko w naszej rozmowie z Grzegorzem Fenglerem, dyrektorem Powiatowego Urzędu Pracy w Jarocinie

Bartek Nawrocki, jarocinska.pl: Urząd wskazuje na grupy zawodowe, które w tej chwili mają zdecydowanie gorzej na rynku pracy. Piszecie pracownikach biurowych, technikach ekonomistach, sprzedawcach… Co w takim razie musiałoby się wydarzyć na naszym lokalnym rynku pracy, jeśli chodzi o przedsiębiorców, jaka firma, firmy musiałyby powstać, żeby mówiąc kolokwialnie - zagospodarować ludzi pozostających bez pracy? 

Grzegorz Fengler: Rynek pracy tak się zmienia i tak technologie idą do przodu, że obojętnie, jaki podmiot znajdzie się na naszym terenie i ktoś będzie chciał pracować, to niestety ale musi cały czas podwyższać swoje kwalifikacje. To nie chodzi o to, żeby ze ślusarza stać się inżynierem - chociaż jak mówimy młodzieży, to wszystko jest też możliwe, bo ścieżka zawodowa daje takie możliwości. Ale niestety ten tokarz, który pracował na ręcznej tokarce, musi chcieć się przekwalifikować na maszynę sterowaną numerycznie.

Urząd pracy daje takie możliwości?

Robimy takie szkolenia, dlatego ten temat poruszyłem. Każdy, kto chce się odnaleźć na rynku pracy - bo wiadomo praca stolarza kiedyś była inna i teraz też jest inna - może swoje kwalifikacje podnieść poprzez kursy i szkolenia zawodowe.

Na to poszło na przestrzeni ostatniego roku ponad 10 mln zł?

Prawie 11 milionów i nie tylko na to.

Statystycznie na jednego człowieka bez pracy wychodzi ponad 22 tys. zł.

Tak, ale w tą kwotę wchodzą nie tylko szkolenia, ale też dotacje, refundacje dla zakładów pracy, staże - czyli wszystkie środki na aktywizację osób bezrobotnych.

Nieraz słyszeliśmy - od naszych czytelników, pisali to też internauci - że w przypadku staży, kluczem przy dobieraniu osób są mówiąc krótko – znajomości. Co pan na to?

ZOBACZ WIDEO
 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE