- Myślę, że tutaj programy wyborcze realizujemy wszystkich kandydatów i poprzedników - mówi burmistrz Stanisław Martuzalski.
Władze Jarocina zwołały specjalną konferencję prasową, na której tłumaczono powody wystawienia do sprzedaży ZGO Nova, w której większościowe udziały mają spółki komunalne.
- Ta spółka była w trakcie kampanii i przed kampanią wyborczą przez wszystkich wskazywana, jako ten element majątku, który powinien być w pierwszej kolejności sprzedany - powiedział Stanisław Martuzalski. - Dlatego myślę, że tutaj programy wyborcze realizujemy wszystkich kandydatów i poprzedników.
Burmistrz przypomniał, że kiedy w poprzedniej kadencji była zbywana spółka gminna PEC, najpierw podjęto decyzję w magistracie, a „dopiero w następnej kolejności została poinformowana o tym rada”.
Nie wszystkim podoba się wystawienie na wolny rynek ZGO Nova. Swoje obawy publicznie wyraził największy krytyk obecnych władz miasta Robert Kaźmierczak. Ale nie tylko polityczni oponenci mają zastrzeżenia. Chodzi szczególnie o to, że radnych zaskoczyło ogłoszenie o zamiarze zbycia udziałów. - Tym posunięciem Stachu obnażył swój styl sprawowania władzy. Szok! - mówi jeden z radnych.
Kto ma jeszcze zastrzeżenia? Więcej w „Gazecie Jarocińskiej”.
(nba)