Do redakcji zgłosił się mieszkaniec gminy Jaraczewo, który od dłuższego czasu usiłuje skontaktować się z wójtem Dariuszem Strugałą.
- Pani sekretarka zawsze mówi, że jak przyjadę i wójt będzie na miejscu wolny, to mnie przyjmie. Tylko od miesiąca nie mogę się wstrzelić. Przecież nie będę od rana do wieczora tam garażował i czekał, kiedy wójt mnie przyjmie - żali się mężczyzna. - Nie wiem, czy ta gmina jest taka duża, że wójt nie ma czasu dla zwykłych ludzi? - dopytuje.
Jak do tych zarzutów odnosi się wójt Strugała? - W poniedziałek cały dzień jestem dostępny dla mieszkańców, ale najlepiej kontaktować się ze mną od 12.00 do 16.30. Oczywiście, jeśli coś się zdarzy czy będzie jakaś narada, wtedy mnie nie ma, ale jest zasada: w poniedziałki - wyjaśnia włodarz. [...] Uważam to bardziej za czystą złośliwość niż typowe zgłoszenie problemu, że nie można się ze mną skontaktować - dodaje Strugała.
To nie wszystkie sposoby na skontaktowanie się z wójtem Strugałą. O kolejnym przeczytacie w aktualnym numerze "Gazety Jarocińskiej".