Na przyszły czwartek zwołano XXXI sesję Rady Miejskiej w Jarocinie. W szóstym punkcie programu posiedzenia zaplanowano „Złożenie wyjaśnień przez panią Katarzynę Szymkowiak - radną Rady Miejskiej w Jarocinie w sprawie prowadzenia działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia gminy” - czytamy.
Chodzi o ujawnione pod koniec marca fakty, dotyczące cateringu na imprezy opłatkowe dla dwóch jarocińskich sołectw, przygotowane przez firmę, której współwłaścicielką jest radna PSL-u. To zdaniem urzędników i radcy prawnego działającego na zlecenie magistratu, wyczerpuje znamiona prowadzenia działalności z wykorzystaniem majątku publicznego.
Ustawa przewiduje, że w takiej sytuacji samorządowiec traci mandat. Radny ma jednak możliwość odwołania się do sądu. A te - jak pokazują poszczególne wyroki - nie zawsze podzielają argumentację twórców wniosków o wygaszenie mandatu.
Co ciekawe - faktury na usługi cateringowe w obu przypadkach przyjął Urząd Miejski w Jarocinie i to stamtąd - po ponad dwóch miesiącach - wyszła informacja o tym, że radna mogła złamać prawo [DOKUMENTY ZOBACZ TUTAJ].
Pierwsza próba wygaszenia mandatu członkini klubu PSL-u okazała się nieskuteczna. Po długiej dyskusji - ZOBACZ PONIŻEJ SKRÓT WIDEO - punkt zdjęto z porządku obrad. Zgodnie z prawem radnej przysługuje bowiem możliwość złożenia wyjaśnień.
Tymczasem, jak dowiedział się portal, do tej pory nie udało się skutecznie dostarczyć Katarzynie Szymkowiak zawiadomienia o tym, że ma możliwość opowiedzenia radnym swojej wersji.
- Przyznaję, że nie podjęłam tej informacji, bo nie było mnie w miejscu zamieszkania - tłumaczy Katarzyna Szymkowiak. Czy będzie na sesji? - Tego jeszcze nie wiem. Mam ostatnio problemy ze zdrowiem. Nie podjęłam jeszcze decyzji, czy będę uczestniczyć w posiedzeniu.