reklama

Brakuje 50 tys. kierowców

Opublikowano:
Autor:

Brakuje 50 tys. kierowców - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

W Polsce działa około 100 tys. firm transportowych, które zatrudniają 260 tys. kierowców samochodów ciężarowych. Zapotrzebowanie jest jednak znacznie wyższe. Według danych przygotowanych przez Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce oraz Krajową Sekcję Transportu Drogowego NSZZ "Solidarność" w Polsce brakuje 50 tys. kierowców pojazdów kategorii C (samochód ciężarowy) oraz C+E (ciągnik siodłowy z naczepą). Pracodawcy coraz częściej sięgają więc po pracowników zza wschodniej granicy. W ubiegłym roku zatrudniono ponad 41 tys. zagranicznych kierowców.

Na konferencji prasowej prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych - Jan Buczek mówił - Doskwiera nam brak kierowców, którzy mogliby wykonywać zadania transportowe na określonym poziomie. Buczek podkreślił, że kierowca musi mieć sporą wiedzę: znać międzynarodowe przepisy, przepisy celne, finansowe, dotyczące bezpieczeństwa oraz mocowania ładunków. Ocenił też, że "państwo nie dbało o to, żeby w tym bardzo poszukiwanym zawodzie kształcić młodych, polskich obywateli".

Obecny na konferencji przewodniczący Krajowej Sekcji Transportu Drogowego NSZZ "Solidarność" - Tadeusz Kucharski wyjaśnił, że niedobór kierowców jest spowodowany upadkiem polskich przedsiębiorstw państwowych. Jak tłumaczył, kiedyś kierowców z kat. C oraz C+E kształciły szkoły znajdujące się przy zakładach PKS, a nawet wojsko.

Zawód kierowca - mechanik wrócił do szkół w 2015 r. W roku szkolnym 2016/2017 w całej Polsce powstało ledwie 45 klas o tym profilu. Jednak żadna szkoła zawodowa ani technikum nie kształci kierowców kategorii C oraz C+E. Podstawa programowa daje szkołom jedynie możliwość kształcenia kierowców kategorii B, co umożliwia tylko poruszanie się samochodami do 3,5 tony.

- Młodzi ludzie bardzo interesują się tym zawodem. Przychodzą do szkół, jednakże kiedy dowiedzą się, że otrzymają tam tylko kategorię B, a kategorię C będą musieli zdobyć we własnym zakresie, rezygnują z podjęcia nauki w tym zawodzie - mówił prezes ZMPD. Jak dodał, kurs na kierowców kategorii C i C+E to koszt rzędu 10 tys. zł.

Przewoźnicy apelują o stworzenie w Polsce dwustopniowego systemu kształcenia kierowców. Chcą, aby powstały szkoły branżowe I stopnia, które będą kształcić kierowców - mechaników z kategorią C oraz szkoły branżowe II stopnia kształcące techników transportu drogowego z kategorią C+E.

Buczek tłumaczył, że młody człowiek, który uzyskałby prawo jazdy kat. C lub C+E, nie mógłby od razu podejmować pracy. Mógłby za to, zanim osiągnie wiek niezbędny - 21 lat, znakomicie przygotować się do tej pracy, wykonując zadania dystrybucji w przewozach ładunków mniejszym samochodem po to, żeby zdobyć niezbędne doświadczenie - mówił ZMPD.
(źródło PAP)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo