Oferta powstałej niedawno spółki Browar Jarocin została najlepiej oceniona w konkursie na wynajem klubokawiarni w Spichlerzu Polskiego Rocka w Jarocinie. Firma deklaruje nie tylko świeży pomysł na poprowadzenie miejsca, ale też inwestycje na poziomie 100 tys. zł.
Na konkurs ogłoszony w połowie listopada przez Muzeum Regionalne w Jarocinie wpłynęły ostatecznie trzy oferty - z Jarocina, Witaszyc i Środy Wlkp. Propozycję ocenili niezależnie członkowie komisji powołanej przez dyrektora muzeum, w której skład weszli Julia Rzepka (były koordynator SPR), Bożena Kubacka (pracownik MR) i Tomasz Jankowski (muzyk, nauczyciel). Najwięcej punktów uzyskała koncepcja przedstawiona przez spółkę Browar Jarocin i ona otrzymała rekomendację.
Dyrektor Sebastian Pluta podkreśla, że poziom złożonych ofert był bardzo zróżnicowany, przy czym dla organizatora ważnym elementem był nie tylko sam program współpracy, ale też sprawa deklarowanego poziomu inwestycji w SPR.
- Browar Jarocin był w tej kwestii bezkonkurencyjny, bo zaproponował 100 tys. zł. Firma z Witaszyc nie zaproponowała nic, a podmiot z Środy tylko 30 tys. zł, więc na tym polu było to dość jednoznaczne - tłumaczy Sebastian Pluta. - Nie ukrywam, że dla mnie ma to też duże znaczenie, bo sam pomysł z browarem jest dość intrygujący. Próba łączenia tej marki z ofertą SPR, oczywiście nie bezpośrednio, którą przedstawili, jest bardzo ciekawa i różnorodna. Autorzy dostrzegają nie tylko te elementy związane z muzyką rockową, ale też muzyką bardzo szeroko pojmowaną.
Szef muzeum dodaje, że BJ zaproponował również ofertę dla różnych grup wiekowych, w tym seniorów. Władze muzeum nie obawiają się, że powstający browar (budowa dopiero trwa) może chcieć wykorzystać markę SPR i historię festiwali do autopromocji i zdobycia pozycji rynkowej. - Nie wydaje mi się, żeby to szło w tym kierunku. Oczywiście mam świadomość, że to jest tylko oferta, potem nastąpi weryfikacja. Jesteśmy na etapie, że mamy to na papierze i ta koncepcja została oceniona najwyżej - dodaje dyrektor.
Zarówno zwycięzca konkursu, jak i przedstawiciele muzeum deklarują, że duże znaczenie będzie miała dla nich ostateczna treść umowy, która ma precyzować wzajemną współpracę.
- Myślę, że o naszej koncepcji będziemy mogli rozmawiać szczegółowo po podpisaniu umowy z Muzeum Regionalnym w Jarocinie. Wtedy chętnie przedstawimy nasze pomysły na Spichlerz - powiedział Przemysław Szyduk, prezes spółki BJ.
Obie strony mają rozmawiać na przestrzeni najbliższych dni. - Chcemy się z nimi spotkać, żeby skonkretyzować pewne elementy, żeby podpisując umowę z tym oferentem gwarantowała ona nam te wszystkie rzeczy, które są zawarte w tej ofercie - zastrzega Pluta. - Chciałbym uniknąć sytuacji, że ktoś po określonym czasie, weryfikując ich propozycję ze stanem faktycznym, stwierdzi, że ta oferta po raz kolejny rozminęła się z rzeczywistością.