Od przyszłego roku nowe zasady sprzedaży leków refundowanych. Jednakowe ceny leków i zakaz reklamy aptek - to najważniejsze zmiany w nowej ustawie. Czy straci pacjent?
Nowe przepisy będą obowiązywały od stycznia i dotyczą leków refundowanych, czyli tych, do których dopłaca Narodowy Fundusz Zdrowia.
Zmiany oznaczają, że w każdej aptece ceny specyfików będą równe i tym samym koniec medykamentów za „złotówkę” czy „grosz”. Takimi promocjami i bonusami kusiły najczęściej sieci aptek, które od hurtowni otrzymywały rabaty przy zakupie farmaceutyków.
Farmaceuci nie zostawiają suchej nitki na nowych rozwiązaniach. - Apteka nie będzie miała możliwości w żaden sposób zrabatowania tego leku, co jest najbardziej krzywdzące dla pacjentów, którzy cierpią na schorzenia o przewlekłym charakterze (…) - mówi Krzysztof Szelc, właściciel sieci Apteki Stylowe.
Większość farmaceutów jest zgodnych, że na nowych przepisach na pewno stracą pacjenci, a nowa ustawa nie jest wcale, tak jak początkowo sądzono, dobrodziejstwem dla rodzinnych aptek. Krzysztof Szelc nie ukrywa, że ma już sposób, jak przyciągnąć do swojej sieci aptek klientów.
Pacjenci boją się nowych przepisów i jak twierdzą farmaceuci na zapas kupują medykamenty nadciśnieniowe, przeciwcukrzycowe, insulinę, paski do oznaczania cukru.
Nowa ustawa wprowadza także zakaz reklamowania aptek, a eksperci od marketingu dodają, że takie przepisy są sprzeczne z zasadami wolnego rynku.
Więcej przeczytasz w „Gazecie Jarocińskiej”.
(era)
Fot. Stanisław Dziekański