Radny Ireneusz Lamprecht domaga się, by komisja rewizyjna przebadała audyt, jaki zlecił burmistrz Stanisław Martuzalski.
Nie wiadomo, czy kontrola wykazała nieprawidłowości, ale niewykluczone, że została przeprowadzona z naruszeniem ustawy o finansach publicznych. Wniosek radnego już raz przepadł na radzie miejskiej. Teraz radni nie powiedzieli „nie”, ale chcą zaczekać na zalecenia Regionalnej Izby Obrachunkowej.
Audyt zewnętrzny w urzędzie zlecił zimą tego roku wtedy p.o. burmistrza Stanisław Martuzalski. Kontrola zewnętrznego audytora została zauważona przez RIO, które na początku roku badało działalność gminy za okres 2010 r. Stanisław Martuzalski nigdy oficjalnie nie ujawnił, co przyniosło prześwietlenie „badanych obszarów” przez zewnętrzną spółkę, która za analizę skasowała ponad 60 tys. zł. Tylko nieoficjalnie mówił „o pewnych nieprawidłowościach”.
Część klubu radnych Ziemi Jarocińskiej od początku domagała się, by audytem zajęła się komisja rewizyjna. Sprawa wróciła na jej ostatnim posiedzeniu. - Uważam, że jako komisja powinniśmy zająć się tym tematem dla bezpieczeństwa gminy i urzędu. Powinniśmy to sprawdzić tym bardziej, że były wskazania, że nie do końca były prawidłowości - mówił w trakcie posiedzenia komisji rewizyjnej radny Ziemi Jarocińskiej.
Więcej o sprawie w jutrzejszej „Gazecie Jarocińskiej”.
(nba)