Przez jakiś czas istniało realne ryzyko, że od lipca nie będzie miał kto odbierać od nas śmieci. Firmie, która robi to teraz, kończy się umowa, a zainteresowani wykonaniem tej usługi tak wysoko wycenili swoje usługi, że ich oferty znacznie różnią się od tego, co jarociński urząd ma na ten cel. Jak magistrat wybrnął z tej sytuacji?
Coraz częściej w gminnych przetargach różnica między ofertami, które składają firmy, a tym, co samorząd ma zarezerwowane na poszczególne zadania jest tak duża, że trudno ją uzupełnić [zobacz więcej TUTAJ]. Podobna sytuacja dotyka gminnych spółek.
Przykładem może być chociażby jedna z największych inwestycji Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, czyli wymiana sieci wodociągowo-kanalizacyjnej w centrum Jarocina [więcej na ten temat TUTAJ].
W tym przypadku różnica między tym, co ma na ten cel PWiK a tym, co proponowały firmy zainteresowane wykonaniem tego zadania to około 100 milionów złotych. Jedynym wyjściem w tej sytuacji było okrojenie zakresu inwestycji - mówiąc prościej - sieć nie zostanie wymieniona wszędzie tam, gdzie planowano.
Trzeba jednak pamiętać, że taka sytuacja dotyczy nie tylko naszego samorządu. Lawinowo rosnące ceny towarów generują coraz większe koszty, a co za tym idzie i ceny usług. Stąd tak wyśrubowane kwoty w ofertach, które firmy składają w przetargach.
Kolejnym problemowym przetargiem jest postępowanie na odbiór śmieci od mieszkańców gminy Jarocin [na ten temat już raz pisaliśmy TUTAJ].
Przez ostatnie lata robiła to ZGO Nova. Jarocińska spółka - jako jedna z dwóch - złożyła ofertę także w przetargu, który właśnie czeka na rozstrzygniecie. Drugą firmą jest Przedsiębiorstwo Komunalne z Pleszewa. Cena pierwszej oferty to niecałe 15 milionów złotych, a drugiej - grubo ponad 17 milionów. Umowa miałaby obowiązywać przez trzy lata.
Różnica między tymi kwotami a tym, co na ten cel ma zarezerwowane gmina Jarocin, jest kolosalna. Magistrat zamierza bowiem przeznaczyć na odbiór śmieci w ciągu trzech najbliższych lat 8 milionów złotych [więcej szczegółów TUTAJ].
Przetarg został jednak rozstrzygnięty i wybrano jedną z ofert. Otóż śmieci będzie nadal odbierała spółka ZGO Nova z Jarocina.
Oferta Przedsiębiorstwa Komunalnego z Pleszewa została odrzucona, jako niezgodna ze specyfikacją przetargu.
Skąd gmina weźmie pieniądze na zapłacenie prawie 15 milionów złotych ZGO Novej? - Dokonaliśmy zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej, żeby te większe pieniądze zabezpieczyć - informuje wiceburmistrz Bartosz Walczak. I wyjaśnia dlaczego przetarg nie został unieważniony:
- Dotychczas płaciliśmy ryczałtową stawkę za wywóz śmieci, teraz zmienił się przepisy i płacimy za realnie odebrane ilości. W przetargu podaliśmy przewidywane, maksymalne ilości, które mogą być w ciągu tych trzech lat odebrane od mieszkańców. Myślimy, że są one nieco zawyżone i że to będą mniejsze wielkości. Tym samym liczymy na to, że koszty też będą mniejsze.
O lipca zaczną obowiązywać znacznie wyższe opłaty za śmieci. [szczegóły podwyżek znajdziesz TUTAJ].