W piątkowy poranek w Siedleminie 53-letni mieszkaniec gminy Jarocin został zatrzymany do kontroli drogowej. Wcześniej policja otrzymała sygnał od przypadkowych świadków.
Zgłoszono, że mężczyzna kierujący samochodem marki Opel Corsa jest najprawdopodobniej pod wpływem alkoholu - informuje Agnieszka Zaworska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Już kilka minut później wskazany pojazd został zatrzymany do kontroli w Siedleminie na ul. Głównej. Mundurowi postanowili sprawdzić, czy kierowca jest trzeźwy.
Badanie nie pozostawiło wątpliwości - kierowca miał ponad 2 promile alkoholu. Szybko wyszło też na jaw, że prowadził pomimo orzeczonego przez sąd zakazu.
- Zakaz obowiązuje go do 2027 roku – dodaje Agnieszka Zaworska.
Drogowy recydywista został zatrzymany w areszcie, skąd już następnego dnia trafił na salę sądową. Proces odbył się w tzw. trybie przyspieszonym i jeszcze tego samego dnia - za popełnione przestępstwa - mężczyzna usłyszał surowy wyrok.
Sąd wymierzył 53-latkowi karę 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dodatkowo zapłaci 10 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej, koszty sądowe oraz równowartość pojazdu, którym kierował.
Sąd orzekł bowiem także przepadek mienia w kwocie równej wartości pojazdu - takie rozwiązanie stosuje się, gdy pojazd nie jest wyłączną własnością sprawcy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami sąd orzeka przepadek mienia lub jego równowartość, gdy kierowca miał co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi lub gdy był recydywistą, a stężenie przekraczało 0,5 promila.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.