To nie był udany weekend dla piłkarskich klubów z powiatu jarocińskiego. Tylko jedna potrafiła wywalczyć 3 punkty. Z kolei cztery poniosły porażki.
Sobota – chociaż mniej obfitująca w mecze – była szczęśliwsza dla drużyn z naszego powiatu. Dobry mecz zaliczyli piłkarze WKS Witaszyce. Podopieczni Mirosława Czajki pokonali 4:1 Barycz Janków Przygodzki. Gościom już na początku meczu plany pokrzyżowała kontuzja bramkarza. Na ławce nie było zmiennika, więc między słupkami stanął zawodnik z pola. To udało się wykorzystać piłkarzom z Witaszyc. Po dwóch latach przerwy do rozgrywek wrócili zawodnicy Błękitnych Sparty Kotlin. Pod wodzą trenera Michała Gulcza w ten weekend zainaugurowali rozgrywki B-Klasy, remisując 1:1 z Pelikanem Nowy Karolew. Wygrana była bardzo blisko, bo goście doprowadzili do wyrównania w samej końcówce spotkania.
Niedziela to cztery bolesne porażki drużyn w klasie okręgowej. W grupie I, w której gra również WKS Witaszyce, nieznacznych porażek doznali zawodnicy LZS Cielcza i Gromu Golina. Podopieczni Aleksandra Matuszewskiego przegrali 0:1 z LZS Doruchów. Drużyna z Cielczy miała przewagę w tym pojedynku, ale przy każdej próbie brakowało szczęścia, aby zdobyć bramkę. Bez punktu po trzech meczach są gracze z Goliny. Zawodnicy Sebastiana Waszkiewicza przed własną publicznością przegrali 1:3 z GKS Rychtal. Plany pokrzyżowała czerwona kartka dla Pawła Maciejewskiego w 36. minucie. I chociaż do przerwy był remis 1:1, to na początku ostatnich 30 minut meczu goście strzelili dwie bramki, które dały im zwycięstwo.
Jeszcze słabiej zaprezentowały się drużyny z klasy okręgowej występujące w grupie III. GKS Żerków i Phytopharm Klęka łącznie straciły aż 14 bramek. Zawodnicy Aleksandra Stachowiaka grali w Środzie Wielkopolskiej z rezerwami Polonii. Zespół został wzmocniony ośmioma graczami z III-ligowej drużyny, co stworzyło wyraźną przewagę gospodarzy, którzy wygrali 8:0. O dwie bramki mniej stracił Phytopharm, który podejmował Stellę Luboń. W tym pojedynku dużą różnicę stworzyli zawodnicy z przeszłością w I oraz II lidze, którzy aktualnie grają w drużynie z Lubonia. Podopieczni Leszka Maźwy przegrali 0:6.
Remisem 2:2 sezon w A-Klasie rozpoczął GKS Jaraczewo. Zawodnicy Kamila Stefaniaka mieli optyczną przewagę w starciu z Zawiszą Dolsk, ale zawodziła skuteczność, zwłaszcza na początku meczu. Goście wyszli na prowadzenie w 36. minucie, ale gospodarze błyskawicznie odpowiedzieli. W drugiej połowie mieliśmy podobną sytuację, ale w odwrotnej kolejności – najpierw na prowadzenie wyszedł GKS, a wyrównała Zawisza.
Szersza relacja z meczów w najbliższym numerze Gazety Jarocińskiej.