Na jednej ścianie ogromna fototapeta z boiskiem oraz zdjęciami z historycznych momentów w dziejach klubu. Na drugiej - klubowy herb i barwy. Na kolejnej - koszulki, w których zawodnicy występowali, osiągając w ciągu minionych dwudziestu lat swoje sukcesy. Jarota Jarocin znalazła miejsce dla własnych legend!
Pierwszy mecz Jaroty Jarocin w rundzie wiosennej stał się okazją dla wspomnień i uhonorowania osób będących żywą historią klubu, który w ubiegłym roku obchodził dwudziestolecie swego istnienia. Grający prezes Jaroty Krzysztof Matuszak zaprosił na mecz z Wierzycą Pelplin piłkarzy, którzy wraz z klubem wspinali się po kolejnych szczeblach rozgrywek, tworząc jego wspaniałą historię. Po meczu zaprosił również do nowej sali VIP, w której te legendy klubu mogły poczuć się uhonorowane.
- Uważam, że wielu piłkarzom, działaczom, również z poprzednich zarządów, należy się takie miejsce, w którym będą mogli powspominać i poczuć się ważni dla tego klubu. Bedzie to miejsce do spotkań z ludźmi, którzy oddali serce dla tego klubu, ale także przyjmowania gości, podpisywania umów z piłkarzami, konferencji z mediami - zdradza swój pomysł na wykorzystanie sali prezes Jaroty Krzysztof Matuszak.
Pomieszczenie wygląda bardzo efektownie! Nie powstydziłyby się takiej sali nawet klubu ekstraklasy, czy wielkie piłkarskie firmy zagraniczne.
- Ta sala znaczy dla historii tego klubu więcej niż uroczystości z okazji jubileuszu - uważa jeden z gości przybyłych na jej otwarcie zastępca burmistrza Robert Kaźmierczak. Jednocześnie dodaje: Chciałbym, aby te zdjęcia z dwudziestu lat historii klubu były też eksponowane na ogrodzeniu płyty głównej boiska, aby mogli je oglądać kibice.