Remisem 2:2 zakończyły się derby Południowej Wielkopolski. Jarota po bardzo słabej pierwszej połowie meczu z Ostrovią, w drugiej zagrała znacznie lepiej i wywalczyła cenny punkt.
W środę podopieczni Grzegorza Wesołowskiego stracili miano niepokonanej drużyny w III lidze, po nieoczekiwanej porażce 1:2 z Tarnovią Tarnowo Podgórne.
Dziś bardzo długo zanosiło się, że jarociniacy po raz kolejny zejdą z boiska pokonani. W pierwszej części nie oddali ani jednego strzału na bramkę Ostrovii, a goście dwukrotnie za sprawą Damiana Błaszczyka zdobywali gole.
Po zmianie stron zmienił się również obraz gry i Jarota zdołała zremisować, choć w ostatniej minucie doliczonego czasu gry Ostrovia miała piłkę meczową, jednak po kontrze minimalnie przestrzelił kapitan gości - Marek Szymanowski.
Jarota Jarocin - Ostrovia Ostrów 2:2 (0:2)
0:1 - Damian Błaszczyk (22.)
0:2 - Damian Błaszczyk (39.)
1:2 - Hubert Antkowiak, po dośrodkowaniu Łukasza Białożyta z rzutu wolnego (66.)
2:2 - Piotr Skokowski - z rzutu karnego, po faulu na Hubercie Antkowiaku (83.)
Jarota: Karol Szymański - Adrian Cieślak, Piotr Garbarek, Bartosz Kieliba, Piotr Skokowski, Bartosz Cierniewski (46. Jędrzej Ludwiczak), Michał Grobelny (46. Adrian Wróblewski), Łukasz Białożyt, Jacek Pacyński, Dominik Chromiński, Hubert Antkowiak