W środowym sparingu Jarota Jarocin pokonała LKS Gołuchów 2:0. Obie bramki dla JKS-u zdobył Miłosz Kowalski.
Jarociniacy w środowy wieczór rozegrali czwarty mecz towarzyski podczas letnich przygotowań przed sezonem 2019/2020. Tym razem rywalem podopiecznych Piotra Garbarka był IV-ligowy LKS Gołuchów.
Jarota szybko wyszła na prowadzenie za sprawą Miłosza Kowalskiego. Napastnik JKS-u w 7. minucie wykorzystał dośrodkowanie z lewej strony i pokonał bramkarza gości. Później jednak lepiej prezentowali się zawodnicy z Gołuchowa. W 10. minucie po błędzie Igora Skowrona w sytuacji sam na sam z Sebastianem Kmiecikiem znalazł się Krystian Benuszak, ale górą był bramkarz Jaroty. Kwadrans później kolejny błąd przytrafił się gospodarzom, tym razem Dawidowi Idzikowskiemu. Ponownie w dobrej sytuacji znalazł się Benuszak, ale gościom nie udało się doprowadzić do remisu.
W 47. minucie dobrą sytuację na podwyższenie prowadzenia JKS-u miał Szymon Gałczyński, ale z bliskiej odległości uderzył nad bramką. Pięć minut później gości uratował słupek i ofiarna interwencja bramkarza przy dobitce. Jednak w kolejnej akcji piłkę do siatki skierował ponownie Miłosz Kowalski, dobijając odbitą piłkę przez golkipera gości. W następnych minutach inicjatywę znów przejął LKS, który był tego dnia bardzo nieskuteczny. W efekcie więcej bramek już nie padło, a Jarota wygrała 2:0.
W piątek, 26 lipca Jarota w Kleczewie rozegra ostatni sparing przed startem III ligi. Rywalem będzie miejscowy Sokół. Początek o 18.00.