Kto był rywalem Jaroty?
Warta Śrem to kolejny piątoligowiec, z którym Jarota Jarocin sprawdziła swoje siły. Zespół ze Śremu rundę jesienną w trzeciej grupie swoich rozgrywek zakończył na pozycji lidera i wiosną będzie walczyć o to, żeby awansować do Artbud IV Ligi. Z Wartą mierzył się między innymi LZS Cielcza, który jednak poniósł porażkę 2:1.
Przebieg spotkania Warty Śrem z Jarotą Jarocin
Mecz był bardzo zacięty nietrudno było się zorientować, że obu ekipom zależało na tym, żeby wygrać ten pojedynek. Było to zwłaszcza widać w pierwszej połowie, która zakończyła się wynikiem 2:2. Przez pierwszych czterdzieści pięć minut gole drużyny trenera Garbarka zdobyli Miłosz Kowalski i Jacek Pacyński. Dla pierwszego z nich był to kolejny gol z jedenastu metrów i widać, że skrzydłowy pewnie czuje się w tym elemencie gry. Gospodarze jednak udanie odpowiadali i dlatego też po pierwszych czterdziestu pięciu minutach mieliśmy remis.Po przerwie do głosu w stu procentach dochodzili już tylko goście. Po raz drugi bramkarza Warty ukąsił Kowalski, a wynik na 4:2 ustalił wychowanek Jaroty - Tomasz Pilarczyk. Ostatni sparing przed wznowieniem rozgrywek JKS zakończył zatem z tarczą i w dobrych humorach podejdzie do rundy wiosennej.
Warta Śrem - Jarota Jarocin 2:4 (2:2)
Bramki:
0:1 Miłosz Kowalski (rzut karny)
1:1
1:2 Jacek Pacyński
2:2
2:3 Miłosz Kowalski
2:4 Tomasz Pilarczyk
Jarota: Mikołaj Marciniak - Tomasz Pilarczyk, Krzysztof Matuszak, Dariusz Walczak, Mikołaj Kowalski - Zawodnik Testowany, Zawodnik Testowany, Łukasz Tomczak, Miłosz Kowalski - Jacek Pacyński, Dawid Idzikowski
Na zmiany wchodzili: Mateusz Hałas, Nikodem Roguszczak, Stanisław Rutkowski, Jakub Szymanek, Paweł Skórski
Trener: Piotr Garbarek
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.