Jarota Hotel Jarocin pokonała 2:1 Centrę Ostrów w XIII kolejce III ligi i nie tylko utrzymała pozycję lidera, ale także, wykorzystując potknięcie Warty Poznań, która tylko zremisowała z Unią Swarzędz, do trzech punktów powiększyła przewagę nad najgroźniejszym rywalem.
Pierwsza połowa meczu z Centrą przebiegała po dyktando Jaroty. Jarociniacy do przerwy zdobyli dwie bramki, choć powinni prowadzić zdecydowanie wyżej.
Jarotę na prowadzenie wyprowadził Mikołaj Marciniak, wykorzystując długą piłkę ze środka pola i pewnie kończąc sytuację sam na sam.
Dziesięć minut później Dominik Chromiński zdobył swoją ósmą bramkę w tym sezonie, skutecznie egzekwując rzut karny po faulu na … nim samym. W tej sytuacji Tomasz Adamiak, kapitan Centry powinien zobaczyć czerwoną kartkę (ujrzał jedynie żółtą), ale prowadząca to spotkanie Katarzyna Lisiecka-Sęk podjęła nie pierwszą i nie ostatnią kontrowersyjną decyzję w tym spotkaniu.
Pierwsze minuty drugiej połowy należały także do Jaroty. Jednak w 53. minucie, po rzucie rożnym, kontaktową bramkę dla Centry zdobył wychowanek jarocińskiej drużyny Dawid Kuczyński i goście „poczuli krew”. Gol dodał im wiatru w żagle i do końca walczyli o korzystny wynik. Mimo ambitnej gry nie udało im się doprowadzić choćby do remisu i Jarota mogła po ostatnim gwizdku świętować podtrzymanie genialnej passy – trzynastu spotkań bez porażki.
Więcej o meczu w Gazecie Jarocińskiej.
Jarota Hotel Jarocin – Centra Ostrów 2:1 (2:0)
1:0 – Mikołaj Marciniak (27.)
2:0 – Dominik Chromiński – z rzutu karnego (37.)
2:1 – Dawid Kuczyński (53.)
Jarota Hotel: Mateusz Filipowiak – Jakub Kiełb Ż (74. Dawid Dolata), Bartosz Kieliba, Piotr Garbarek Ż , Piotr Skokowski Ż – Michał Grobelny Ż , Krzysztof Czabański – Jacek Pacyński, Mateusz Dunaj (86. Alan Janowski), Mikołaj Marciniak – Dominik Chromiński Ż