Kto był rywalem Jaroty?
Stolem Gniewino po 24. kolejce plasował się na trzynastym miejscu w III lidze, gr. 2. Na dwadzieścia dwa punkty, które zdobyli gracze Grzegorza Lisowskiego, złożyło się pięć zwycięstw, siedem remisów i dwanaście porażek. Taki, a nie inny dorobek sprawiał, że goście podobnie, jak Jarota walczą o pozostanie w III lidze, gr. 2.
Skład Jaroty
Trener Piotr Garbarek w pierwszej „11” dokonał jednej zmiany w stosunku do meczu z Gedanią Gdańsk. Piotra Stachowiaka zastąpił wracający po kontuzji Sebastian Kamiński. Na ławce usiadł inny z rekonwalescentów - Dawid Idzikowski.
Najważniejsze wydarzenia I połowy
4’ Pierwsza okazja Jaroty. Bombę z dystansu posyła Michał Marszałkiewicz. Świetnie interweniuje jednak bramkarz Stolemu.8’ Odpowiedź w wykonaniu gości. Celny strzał głową jednego z graczy z Gniewina po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zamienił się na kolejny korner, ale z niego już nic nie wyszło.
13’ Akcja Jaroty po lewej strony. Na bramkę strzelał Szymon Komendziński, natomiast znów skutecznie interweniuje Paweł Depka.
42’ Rzut wolny dla Jaroty. Do bramki jest około dwudziestu metrów, więc Sebastian Kamiński decyduje się na bezpośredni strzał. Ten jest jednak wyłapany przez bramkarza gości.
45’ + 1 Stolem atakuje po lewej stronie. Akcja gości kończy się celnym strzałem Patryka Soboczyńskiego, ale dobrze interweniuje Baut.
45’ + 2 Koniec pierwszej połowy. Do przerwy Jarota remisuje ze Stolemem 0:0.
Najważniejsze wydarzenia II połowy
49’ Piękny rajd Miłosza Kowalskiego po lewej stronie boiska. Skrzydłowy Jaroty strzela, ale Paweł Depka paruje piłkę na poprzeczkę po czym ta wychodzi na rzut rożny.49’ Kiepsko rozegrany rzut rożny przez gospodarzy. Wychodzi z tego kontra gości, ale kończy się ona niecelnym strzałem przy stuprocentowej sytuacji.
51’ Kolejna szansa dla Stolemu. Tym razem z rzutu wolnego dośrodkowywał Mateusz Wachowiak, ale przy zamknięciu tej akcji zabrakło celnego strzału.
61’ GOOOOL Jarota obejmuje prowadzenie! Kowalski wypuścił na wolne pole Kamińskiego. Jego strzał obronił bramkarz, ale przy dobitce Adriana Ratajczyka był już bez szans.
65’ Kolejna dobra akcja graczy trenera Garbarka. Tym razem atak szedł prawą stroną. Konkretniej przeprowadził go Szymon Soiński, który też oddał strzał na bramkę Depki, ale zabrakło kogoś, kto mógłby dobić i podwyższyć prowadzenie JKS-u.
76’ Kontra Jaroty. Jacek Pacyński zagrywa do Dawida Idzikowskiego. Ten podaje do Miłosza Kowalskiego, ale znów świetnie broni bramkarz Stolemu i jest z tego tylko rzut rożny.
85’ Znów atakuje JKS. Kryger zagrywa do Jędraszaka, ale ten uderza minimalnie niecelnie.
88’ Rzut wolny dla Stolemu. Celnie uderza Wachowiak, ale skutecznie w bramce interweniuje Baut.
90’ + 3 Kolejny stały fragment gry dla gości. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego robi się zamieszanie w polu karnym Jaroty, ale ostatecznie gracze z Gniewina nie oddają nawet celnego strzału.
90’ + 5 Koniec spotkania. Jarota Jarocin pokonuje Stolem Gniewino 1:0!
Jarota Jarocin - Stolem Gniewino 1:0 (0:0)
Bramka:
61’ 1:0 Adrian Ratajczyk
Jarota: Jakub Baut - Szymon Soiński (Ż), Adam Saktura (Ż), Piotr Skokowski (kapitan), Wojciech Kryger - Michał Marszałkiewicz (87’ - Szymon Bogaczyk), Szymon Komendziński (57’ - Dawid Idzikowski) - Sebastian Kamiński (75’ - Emil Jędraszak), Jacek Pacyński (87’ - Jan Ziętkowski), Miłosz Kowalski (Ż) (87’ - Piotr Stachowiak) - Adrian Ratajczyk (Ż)
Trener: Piotr Garbarek (Ż)
Stolem: Paweł Depka - Wiktor Patrzykąt (Ż), Tomasz Kotwica, Jakub Goliński, Adrian Liberacki (Ż) (77’ - Michał Wiśniewski) - Filip Tomasiewicz (73’ - Mateusz Gułajski) - Mateusz Wachowiak (kapitan) (Ż), Paweł Soboczyński, Mateusz Dampc, Patryk Soboczyński (Ż) (87’ - Kacper Tomczak) - Kamil Patelczyk (Ż)
Trener: Grzegorz Lisowski
W drużynie Stolemu żółtymi kartkami zostało napomnianych dwóch członków sztabu szkoleniowego.
Najważniejsze statystyki spotkania
Strzały: 16 - 11Strzały celne: 9 - 3
Rzuty rożne: 5 - 7
Rzuty wolne: 20 - 17
Spalone: 4 - 3
Faule: 13 - 15
Żółte kartki: 5 - 7
Powiedzieli po meczu
Piotr Garbarek - trener Jaroty Jarocin
Kaliber tego meczu był tak wysoki, że zawodnicy grali z bardzo dużą presją i nawet można powiedzieć strachem. Z kim byśmy jednak nie grali, to w takim stanie emocjonalnym mielibyśmy problemy z drużynami juniorskimi. Taki styl gry wiązał się jednak tylko wyłącznie z tą presją. Staramy się to zdejmować z zawodników, jak tylko możemy i mam wrażenie, że przerwie udało nam się to zrobić, bo zaczęliśmy stwarzać sobie sytuacje. Szkoda tylko, że nie udało nam się ich wykorzystać w większej ilości, bo spotkanie byłoby zdecydowanie spokojniejsze. Uważam jednak, że patrząc na przebieg całego spotkania ten wynik jest jak najbardziej zasłużony. Jestem przekonany, że dzisiejsza wygrana sprawi, że teraz będzie nam się łatwiej grało, bo ciśnienie trochę z nas zejdzie i mam nadzieję, że wpłynie to też na wyniki. Dziś świętujemy i liczę na to, że w poniedziałek spotkamy się wszyscy z tą pozytywną energią na treningu.
Plusy i minusy spotkania Jarota Jarocin - Stolem Gniewino
Plusy:+ Wygrana na własnym obiekcie - niemal rok trzeba było czekać na wygraną Jaroty na stadionie przy ulicy Sportowej. Na szczęście ten licznik można zatrzymać. Trzy punkty zdobyte ze Stolemem są bardzo ważne, bo bez nich szansa na utrzymanie spadłaby bardzo znacząco, a tak Jarota cały czas jest w grze i nie jest bez szans na pozytywne zakończenie sezonu.
+ Bramka - przy ewentualnej walce o utrzymanie duże znaczenie oprócz punktów będą miały także bramki. Ta dziś padła jedna, ale była jakże szalenie ważna
+ Niedopuszczenie do końca - wiele zespołów, które biją się o utrzymanie po zdobytej bramce zamykają się na własnej połowie, tworząc tzw. autobus. W przypadku Jaroty tak jednak nie było. JKS wykorzystywał pomyłki Stolemu i wyprowadzał ciekawe kontry, szkoda tylko, że nie zobaczyliśmy po nich większej ilości bramek, ale liczy się wygrana.
Minusy:
Drugi tydzień z rzędu śmiało mogę napisać, że w grze Jaroty wielu błędów nie było. A jeśli już się pojawiały, to nie zasłużyły na to, by być wyróżnione jako minus.
Oceny piłkarzy Jaroty za mecz ze Stolemem Gniewino
Jakub Baut 6,5Piłkarze Stolemu specjalnie nie zatrudniali go do pracy, ale kiedy już to robili, to stawał na wysokości zadania. No i co najważniejsze. Ma swoje pierwsze czyste konto w trzeciej lidze. Oby było ich teraz tylko więcej.
Szymon Soiński 5,5
Niestety dosyć szybko złapał żółtą kartkę i rywale o tym wiedząc bardzo często atakowali po jego stronie, by zarobił drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę. Miał przez to parę problemów przy atakach gości, ale wytrwał. Pokazał się też całkiem nieźle w ofensywie.
Adam Saktura 6
Kolejne solidne spotkanie, w którym nie popełnił większego błędu. Widać, że z meczu na mecz idzie mu coraz lepiej. Na delikatny minus żółta kartka, choć prawdę mówiąc, oglądając faul, za który ją dostał nie jestem przekonany, czy była słuszna.
Piotr Skokowski 6,5
Od początku, jak prawdziwy kapitan dyrygował nie tylko linią obrony, ale i całym zespołem, co bardzo pozytywnie wpłynęło na drużynę. Podobnie, jak Saktura bez większych błędów a dodatkowo z czystym kontem, jeśli chodzi o kartki.
Wojciech Kryger 6,5
Tym razem skupił się bardziej na defensywie i chyba na dobre mu to wyszło. Nie podłączał się aż tak często do akcji ofensywnych, co nie zmienia faktu, że jeśli już to robił to dawał jakość.
Michał Marszałkiewicz 6,5
Pozycja, na której gra wiąże się często z mrówczą pracą i taką dziś wykonywał. Musiał dużo walczyć w środku pola i większość z tych pojedynków wygrywał. Pokazał też, że potrafi uderzyć z dystansu i może to być duża broń, jeśli chodzi o akcje ofensywne Jaroty. Co ważne nie złapał kolejnej żółtej kartki, a to u niego ostatnio rzadkość (cztery ostatnie spotkania = cztery żółte kartki).
Szymon Komendziński 5,5
Słabiej niż w Gdańsku, ale nadal może być z siebie zadowolony. Ocena pewnie byłaby wyższa, gdyby grał dłużej, bo pewnie pokazałby się jeszcze pare razy z dobrej strony. Nie uprawiajmy jednak gdybologi, tylko skupmy się na tym co jest.
Sebastian Kamiński 6
Powroty po kontuzjach niezależnie od tego, jak długo trwają nie są łatwe. Spisał jednak całkiem nieźle, co potwierdza, chociażby fakt, że miał znaczący udział przy akcji bramkowej.
Jacek Pacyński 6,5
Dzisiejszy mecz był najlepszym Jacka Pacyńskiego odkąd wrócił do pierwszego zespołu Jaroty. Bardzo często angażował się w akcje ofensywne, wyprowadzał kontrataki, kiedy trzeba było zagrał pod faul. Tak to powinno wyglądać i tak wyglądało.
Miłosz Kowalski 7
Kolejne bardzo dobre spotkanie. Z dosyć dużą łatwością ogrywał dziś rywali na lewej stronie. Schodził też parę razy do środka, co ostatecznie dało mu asystę. Kilkukrotnie próbował też strzelać, ale niestety piłka nie chciał wpaść do bramki. Na minus żółta kartka, przez którą odpocznie w kolejnym spotkaniu od gry w piłkę.
Adrian Ratajczyk 7,5
Długo piłka po jego strzałach nie chciała wpadać, ale w końcu udało się. Strzelił gola, który dał Jarocie upragnione zwycięstwo, więc trudno nie wybrać go najlepszym graczem meczu. Na tę ocenę wpływ ma oczywiście nie tylko bramka, ale także bardzo duże zaangażowanie w grę, które wkładał przez całe 90 minut.
Dawid Idzikowski 5,5
Zastąpił Komendzińskiego i zagrał na bardzo podobnym poziomie. Nie grał do końca na swojej nominalnej pozycji, ale nie wpłynęło to jakoś specjalnie na jakość prezentowanej przez niego gry. Najprawdopodobniej w kolejnym meczu wróci na swoją nominalną pozycję, czyli do środka obrony.
Emil Jędraszak, Szymon Bogaczyk, Piotr Stachowiak, Jan Ziętkowski - grali zbyt krótko, żeby ich ocenić
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.