reklama

Przegrane w meczach nadziei

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Paweł Witwicki / Archiwum

Przegrane w meczach nadziei - Zdjęcie główne

Bartosz Marciniak zdobył jedynego gola dla GKS-u Jaraczewo w Łęce Opatowskiej | foto Paweł Witwicki / Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportDrużyny z powiatu jarocińskiego walczące o utrzymanie w V lidze przegrały w minionej kolejce mecze, w których miały nadzieję na wywalczenie punktów. LZS Cielcza uległ na własnym boisku Ravii Rawicz, zaś GKS Jaraczewo przegrał w Łęce Opatowskiej z miejscową Zawiszą. W klasie okręgowej porażkę zanotował także GKS Żerków w Łąkocinach z Ogniwem.
reklama

LZS Cielcza - Ravia Rawicz 0:1

LZS Cielcza przegrał mecz, nie będąc zespołem gorszym od rywali. Już w pierwszym kwadransie podopieczni Aleksandra Matuszewskiego mieli kilka okazji do zdobycia goli. Po strzale Kamila Filipiaka piłka odbiła się od słupka, choć część piłkarzy twierdziła, że nie od słupka, lecz od bocznej siatki w bramce. Dobrą sytuację miał także Jakub Nowak, ale przegrał pojedynek z bramkarzem. Z kolei po strzale Piotra Palczewskiego bramkarz Ravii przerzucił piłkę nad poprzeczką. Również początek drugiej połowy był dość obiecujący. Ale najgroźniej dla gości było za sprawą udrzenia Krzysztofa Giertycha, po którym bramkarz znów wybił piłke na rzut rozny. Tym sposobem golkiper zespłu z Rawicza pozostał niepokonany, natomiast Szymon Olejniczak skapitulował cztery minuty przed regulaminowym końcem spotkania. Zabrakło koncentracji przy stałym fragmencie. Piłka wrzucona w pole karne z autu została wybita, ale po odbiciu od pleców jednego z zawodników gospodarzy, spadł pod nogi Tomasza Wawrzyniaka, który skierował ją do bramki. Gospodarze skończyli spotkanie w "dziewiątkę". Najpierw dwie żółte kartki zebrał Eryk Kowalski, a już w doliczonym czasie gry faulem taktycznym kontratak Ravii powstrzymał Jakub Bierła, za co od razu został odesłany do szatni.

reklama

LZS Cielcza - Ravia Rawicz 0:1 (0:0)

0:1 - Tomasz Wawrzyniak (86.)

LZS: Sz. Olejniczak - B. Roszyk (67. B. Szyszka), B. Kantek (89. J. Nadobny), Ł. Marchewka, J. Bierła, K. Wyduba (46. K. Boruta), P. Palczewski (67. E. Kowalski), J. Nowak, K. Filipiak (78. K. Giertych), K. Oczkowski (76. F. Zaleski)

Zawisza Łęka Opatowska - GKS Jaraczewo 4:1

Do niedawna Zawisza była liderem rozgrywek V ligi, jednak obecnie klub boryka się ze sporymi problemami. Do meczu z GKS-em gotowych było przystąpić tylko dziesięciu zdrowych zawodników gospodarzy. Jakość piłkarska byłego lidera była jednak nawet w zdekompletowanym zestawieniu spora. Dlatego mecz od początku nie układał się zbyt dobrze dla GKS-u. To gospodarze lepiej operowali piłką i częśćiej zagrażali bramce GKS. Podopieczni Kamila Stefaniaka przetrwali początkowy okres naporu Zawiszy i zdołali wyjść na prowadzenie. Dawid Czabański sprytnie uwolnił się od obrońcy i prostopadłym podaniem umożliwił Bartoszowi Marciniakowi, aby ten efektowną podcinką mógł przelobować bramkarza. Niestety, objęcie prowadzenia nie uwolniło piłkarzy GKS-u od nerwowości. Już dwie minuty później bramkarz jaraczewskiego zespołu spóźnił się z wybiciem piłki, w efekcie znalazła się ona pod nogami rywali, a następnie w bramce. Gospodarze zaledwie po dwóch minutach doprowadzili do wyrównania, a po kolejnej już prowadzili.

reklama

Drugą połowę goście rozpoczęli z animuszem, chcąc odrobić straty. Do remisu mógł doprowadzić Przemysław Rzepka, który znalazł się "sam na sam" z bramkarzem Zawiszy, ale posłał piłkę nad poprzeczką. Również Patryk Rzepka uderzył z dystansu minimalnie niecelnie. Przed szansą pokonania bramkarza stanął jeszcze Tomasz Zaremba, jednakże uderzył zbyt lekko. Gospodarze byli bardziej konkretni, choć znów w zdobyciu trzeciego gola pomogli im piłkarze z Jaraczewa. Po godzinie gry Oliwier Browarny nie utrzymał piłki w rękach dośrodkowanej z rzutu rożnego, ta spadła pod nogi zawodnika Zawiszy, który wykorzystał kolejny prosty błąd zespołu z Jaraczewa. Po trzecim golu dla Zawiszy zawodnicy GKS-u stracili wiarę w korzystny wynik. W efekcie w końcówce meczu, po kontrataku, gospodarze jeszcze podwyższyli rozmiary swego zwycięstwa.

reklama

Zawisza Łęka Opatowska - GKS Jaraczewo 4:1 (2:1)

0:1 - Bartosz Marciniak (29.)

1:1 - Adrian Gawlik (31.)

2:1 - Filip Latusek (32.)

3:1 - Wojciech Drygas (63.)

4:1 - Filip Latusek (85.)

GKS: O. Browarny - B. Chybki, K. Tomczak (75. P. Wieliński), J. Adamkiewicz, D. Józefiak (46. K. Stefaniak, 56. M. Kordus), D. Małecki (70. Sz. Kubiak), K. Wawrzyniak, Patryk Rzepka, B. Marciniak, Przemysław Rzepka, D. Czabański (56. T. Zaremba)

Ogniwo Łąkociny - GKS Żerków 2:0

GKS przegrał drugi mecz z rzędu. Zespół z Żerkowa musiał sobie jednak radzić bez trenera Grzegorza Burchackiego, który z powodów rodzinnych w ostatniej chwili nie mógł udać się do Łękocin. GKS dość długo skutecznie bronił się przed atakami Ogniwa. Dopiero po godzinie gospodarze pokonali Damiana Wielińskiego. Tym razem zespół z Żerkowa nie miał siły i skuteczności w ataku. Wyraźnie odczuwalny był brak Marcina Jujki.

reklama

Ogniwo Łąkociny - GKS Żerków 2:0 (0:0)

1:0 - Łukasz Kopa (64.)

2:0 - Łukasz Kopa (73.)

GKS: D. Wieliński - F. Kornobis, T. Potocki, B. Kujawa, F. Kardasz, A. Gabryszak, M. Rzepa, M. Cieślak, W. Rzepa (80. M. Amtczak), J. Burchacki, B. Pacanowski

W B klasie Błękitni Sparta Kotlin przegrali 1:5 w Krotoszynie z rezerwami Astry, zaś Phytopharm Klęka przegrał z Orłami Plewiska 0:5.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo