Jarota, mimo zakazu wydanego przez prezesa klubu, nie tylko wznowiła treningi, ale także rozegrała kolejny sparing. Choć wyniki w meczach kontrolnych są sprawą drugorzędną, to tym razem wygrana 2:1 z KKS-em Kalisz ma wielkie znaczenie.
- Mamy swoją motywację. Motywację wewnętrzną. Chcemy grać. Chcemy grać dla kibiców i dziś pokazaliśmy, że ta drużyna zasługuje na wiele. Dziś należy się wielki szacunek dla moich zawodników. Wyszli na boisko i, mimo że nie trenowaliśmy przez dłuższy okres wygraliśmy, i to wygraliśmy zasłużenie – powiedział po meczu Janusz Niedźwiedź.
Kogo zabrakło, kto nie zagrał? Więcej o sparingu w "Gazecie Jarocińskiej"
Jarota Hotel Jarocin – KKS 1925Kalisz 2:1 (1:0)
1:0 – Jacek Pacyński, po podaniu Mikołaja Marciniaka (25.)
1:1 – Przemysław Balcerzak (57.)
2:1 – Mateusz Dunaj, po podaniu Huberta Antkowiaka (69.)
Jarota: Mateusz Czapulak – Dawid Piróg (69. Dawid Dolata), Bartosz Kieliba, Piotr Garbarek, Piotr Skokowski (75. Alan Janowski)– Jędrzej Ludwiczak (85. Szymon Grodzki), Michał Grobelny – Mikołaj Marciniak (66. Mateusz Dunaj), Jacek Pacyński, Jakub Kiełb (87. Dawid Idzikowski) – Hubert Antkowiak
