reklama

Potknięcie GKS-u Jaraczewo, trudny początek sezonu LZS-u Cielcza

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: P. Witwicki / Archiwum

Potknięcie GKS-u Jaraczewo, trudny początek sezonu LZS-u Cielcza - Zdjęcie główne

GKS Jaraczewo w meczu z Krobianką nie mógł liczyć na wsparcie swojego słynnego w Wielkopolsce fanklubu | foto P. Witwicki / Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportMiniony weekend nie był zbyt udany dla drużyn piłkarskich z powiatu jarocińskiego. Bolesnych porażek doznali piątoligowcy - GKS Jaraczewo i LZS Cielcza. W klasie okręgowej GKS Żerków przywiózł punkt z Rogaszyc. Natomiast w A klasie Grom Golina odniósł pierwsze zwycięstwo, pokonując rezerwy Stali Pleszew.
Reklama lokalna
reklama

GKS Jaraczewo - Pinsel-Peter Krobianka Krobia 1:4

Pierwszej porażki w rozgrywkach doznał beniaminek V ligi GKS Jaraczewo. Podopieczni Kamila Stefaniaka wysoko i zasłużenie ulegli Krobiance Krobia. Nie był to udany występ zespołu z Jaraczewa. Gospodarze nie byli tak kreatywni jak zwykle w ataku, a do tego nie radzili sobie zupełnie z wysokim pressingiem drużyny z Krobii i popełniali wiele prostych, niewymuszonych błędów. Już w pierwszej połowie goście osiągnęli dwubramkowe prowadzenie, zdobywając kuriozalne gole, po "prezentach" od gospodarzy. Najpierw w 19. minucie, przy wyprowadzaniu piłki z własnego pola bramkowego, spanikował Bartosz Chybki. Naciskany przez rywala zagrał piłkę spod linii bocznej z powrotem we własne pole karne wprost pod nogi... napastnika Krobianki. Wojciech Bzdęga skorzystał z okazji i z bliskiej odległości nie miał problemu z pokonaniem Marcina Wojciechowskiego. Z kolei w 41. minucie Tomasz Zaremba chciał szybko rozpocząć grę po rzucie wolnym na połowie GKS-u, zagrał piłkę w kierunku kapitana Karola Tomczaka, który jednak nie był przygotowany na podanie, gdyż skupiał się na interwencji u arbitra spotkania. Piłkę przejęli więc goście i po jednym podaniu Dawid Jędryczka znalazł się przed pustą bramką.

Po stracie tak absurdalnych goli w drugiej połowie GKS próbował odrabić straty, ale nadal to akcje gości były groźniejsze. Zresztą już w 56. minucie dwójkowa akcja Edwina Marchewki z Wojciechem Bzdęgą przyniosła zespołowi z Krobii trzeciego gola. Dopiero w 76. minucie równie efektowną dwójkową akcję przeprowadzili Patryk Rzepka z Bartoszem Marciniakiem, zakończoną skuteczną dobitką tego drugiego. Ale był to, jak się później okazało, gol honorowy. Natomiast w doliczonym czasie gry najlepszy na boisku Wojciech Bzdęga po kontrataku ustalił wynik spotkania.

Być może wpływ na słabszą niż zwykle postawę podopiecznych Kamila Stefaniaka miał brak zorganizowanego dopingu, do jakiego przyzwaczajeni są gracze GKS-u. Tym razem zabrakło na trybunach głównych członków fanklubu GKS-u.

GKS Jaraczewo - Pinsel-Peter Krobianka Krobia 1:4 (0:2)

0:1 - Wojciech Bzdęga (19.)

0:2 - Dawid Jędryczka (41.)

0:3 - Edwin Marchewka (56.)

1:3 - Bartosz Marciniak - dobitka strzału Patryka Rzepki (76.)

1:4 - Wojciech Bzdęga (90+2)

GKS: M. Wojciechowski - K. Wieliński, K. Tomczak, M. Urbaniak, B. Chybki (65. J. Bolek), D. Małecki (80. T. Mikołajczak), T. Zaremba (65. H. Kubiak), Patryk Rzepka, B. Marciniak, Przemysław Rzepka (80. Sz. Kubiak), N. San Martin (60. D. Czabański)

Astra Meble Stolarus Krotoszyn - LZS Cielcza 5:0

Trudny początek sezonu przeżywa LZS Cielcza. Niebiesko - biali już po drugiej kolejce rozstali się z zatrudnionym przed nowym sezonem trenerem Przemysławem Łoniewskim.Jego miejsce szybko zajął były szkoleniowiec Sparty Orzechowo i Phytopharmu Klęka Marcin Lewandowski. Ale na razie, podobnie jak w poprzednim sezonie, gdy byli beniaminkiem V ligi, zanotowali na starcie sezonu czwartą porażkę z rzędu.

W Krotoszynie gospodarze wygrali zasłużenie. Od początku spotkania Astra prowadziła grę, zaś zespół z Cielczy czekał na okazje do wyprowadzenia kontrataków. Boczni obrońcy "Czelsi" mieli problemy z dynamicznymi wahadłowymi Astry i gospodarze już w 3. minucie objęli prowadzenie. Dwadzieścia minut później podwyższyli je i na przerwę schodzili z bezpieczną zaliczką.

Początek drugiej połowy należał nieoczekiwanie do Cielczan. Kto wie jak potoczyłyby się dalsze losy pojedynku, gdyby w 47. minucie Jakub Nowak zdobył kontaktowego gola w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Po chwili, w podobnej sytuacji, golkipera Astry nie zdołał pokonać także Karol Oczkowski. To były kluczowe momenty tego meczu, gdyż podrażnieni gospodarze w 54. minucie strzelili trzeciego gola, a trzy minuty później czwartego i mecz został rozstrzygnięty.

Po czterech kolejkach zespół z Cielczy pozostaje jedną z dwóch drużyn, które nie zdobyły jeszcze punktów. Gracze "Czelsi" na razie tylko raz zdołali pokonać bramkarza rywali, a sami stracili aż trzynaście goli. Zdaje sobie z tego sprawę nowy trener - Marcin Lewandowski.

- Czeka nas dużo pracy nad grą defensywną. Na razie na koncie mamy same porażki, ale w spotkaniu z Astrą mieliśmy też pozytywne momenty. Kręgosłup drużyny jest i tworzą go doświadczeni zawodnicy, a nad resztą musimy popracować. Trzeba trenować, podnieść głowę i grać! Nic innego nam nie pozostaje. Ja też podjąłem się tej pracy i postaram się wykonać ją jak najlepiej - stwierdził po debiucie na ławce trenerskiej LZS-u Cielcza Marcin Lewandowski.

Astra Meble Stolarus Krotoszyn - LZS Cielcza 5:0 (2:0)

1:0 - Adam Staszewski (3.)

2:0 - Filip Pinkowski (23.)

3:0 - Karol Krystek (54.)

4:0 - Mateusz Mizerny (54.)

5:0 - Filip Pinkowski (74.)

LZS: Sz. Olejniczak - M. Szulc (66. K. Giertych), P. Kropski, Ł. Marchewka, F. Zaleski (72. W. Mąka), K. Zawacki (72. Ł. Zawacki), M. Stamierowski, P. Palczewski (80. F. Hoffmann), J. Nowak (58. J. Nadobny), K. Boruta, K. Oczkowski

KS Rogaszyce - GKS Żerków 2:2

GKS Żerków miał ochotę na przywiezienie kompletu punktów z Rogaszyc, jednak w pierwszej połowie to gospodarze byli stroną aktywniejszą i oni objęli prowadzenie. Po zmianie stron podopieczni Grzegorza Burchackiego przejęli inicjatywę. Nieco szczęśliwie, bo po golu samobójczym, ale doprowadzili w 69. minucie do wyrównania. Gdy wydawało się, że gospodarze opadli z sił i to GKS za chwilę strzeli kolejnego gola, jeszcze jeden zryw zespołu z Rogaszyc pozwolił im minutę później ponownie wyjść na prowadzenie. Goście nie ustępowali w atakach i w końcówce spotkania, dzięki trafieniu rezerwowego Mateusza Cyrulewskiego uratowali punkt. Nie był to jednak najlepszy mecz w wykonaniu zespołu z Żerkowa. Bardzo widoczny był brak kluczowych zawodników - Jakuba Szymkowiaka, Przemysława Kujawy i Kacpra Hetmańczyka. 

- Szkoda, że w momencie, gdy przejmowaliśmy inicjatywę i stwarzaliśmy coraz większe zagrożenie pod bramką gospodarzy straciliśmy drugiego gola. Ten podciął nam nieco skrzydła i dobrze, że w końcówce zdołaliśmy przynajmniej doprowadzić do remisu. Ten remis przyjmuję. Bardziej boli mnie przegrana na własnym boisku z Gladiatorami Pieruszyce. Moje cele w tym sezonie są bowiem ambitne. Interesują mnie na koniec sezonu miejsca w czołowej piątce. Wiele jednak zależeć będzie od podejścia samych zawodników - zdradził ambitne plany na nowy sezon trener GKS-u Żerków Grzegorz Burchacki.

KS Rogaszyce - GKS Żerków 2:2 (1:0)

1:0 - Kacper Mądry (29.)

1:1 - gol samobójczy (69.)

2:1 - Błażej Jarosz (70.)

2:2 - Mateusz Cyrulewski (87.)

GKS: D. Wieliński - D. Pilarczyk, T. Potocki, B. Kujawa, P. Dutkowiak, F. Kornobis (60. M. Cieślak), M. Rzepa, W. Rzepa (70. M. Cyrulewski), A. Gabryszak (65. F. Kardasz), M. Jujka, M. Wachowiak

Grom Golina - Stal II Pleszew 2:0

Grom Golina odniósł pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie piłkarskiej A klasy. Podopieczni Aleksandra Matuszewskiego pokonali rezerwy pleszewskiej Stali. W pierwszej połowie Grom objął prowadzenie po trafieniu Krzysztofa Wyduby, który w 33. minucie pewnie wykorzystał sytuację "sam na sam" z bramkarzem Stali. W drugiej części, po nieco ponad godzinie gry, prowadzenie Gromu podwyższył po precyzyjnej główce Piotr Ziętek. Bohaterem meczu był jednak bramkarz Gromu Krzysztof Banaszak. W kilku sytuacjach spisał się doskonale, ratując swój zespół przed utratą goli. To jemu gospodarze zawdzięczają zachowanie czystego konta i zdobycie pierwszego kompletu punktów.

Grom Golina - Stal II Pleszew 2:0 (1:0)

1:0 - Krzysztof Wyduba (33.)

2:0 - Piotr Ziętek (67.)

Grom: K. Banaszak - T. Benuszak, A. Chojecki, P. Ziętek (83. P. Jaworski), A. Bryll, J. Goździaszek, C. Janicki (73. K. Olejniczak), K. Wyduba (55. P. Olejniczak), K. Gładczak, B. Beltran (55. F. Borkowski), A. Ramos (55. K. Łakomy)

W B klasie Phytopharm Klęka pokonał 3:0 LZS Głuchowo. Z kolei Błękitni Sparta Kotlin przegrali 2:3 w Pogorzeli z tamtejszym KS. Kotlinski klub odpadł także z rozgrywek o Puchar Polski, przegrywając 1:4 z KS Rogaszyce.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama