Po trzech remisach tym razem Jarota przegrała spotkanie ligowe. W "ogródku" poznańskiej Warty lepszy od podopiecznych Czesława Owczarka okazał się prowadzony przez Jerzego Brzęczka Raków Częstochowa, wygrywając 2:1.
Jarota nie zasłużyła na porażkę w tym mecz. W przekroju całego spotkania była nawet lepsza. Niestety dwa katastrofalne błędy jarocińskich obrońców w pierwszej połowie sprawiły, że komplet punktów pojechał do Częstochowy.
Jarociniacy objęli prowadzenie po szczęśliwym "dośrodkowaniu" Mateusza Śliwy. Obrońcy Jaroty zeszła piłka z nogi, dodatkowo bramkarz Rakowa potknął się i futbolówka wpadła do siatki.
Tylko dwie minuty "gospodarze" cieszyli się z prowadzenia. Najlepszy strzelec II ligi - Mateusz Zachara (10 bramek) po błędzie Piotra Garbarka pokonał Dariusza Brzostowskiego.
Kilkanaście minut później następny błąd, tym razem Huberta Oczkowskiego wykorzystał snajper Rakowa.
W drugiej połowie Jarota uzyskała dużą przewagę, ale zagrała nieskutecznie. Stworzyła wiele sytuacji, jednak nie zdołała posłać piłki do siatki rywali. W najlepszych Karol Danielak trafił w poprzeczkę. a Krzysztof Bartoszak minimalnie przestrzelił.
Jarota Jarocin - Raków Częstochowa 1:2 (1:2)
1:0 - Mateusz Śliwa (22.)
1:1 - Mateusz Zachara (24)
1:2 - Mateusz Zachara (38.)
Jarota: Dariusz Brzostowski, Hubert Oczkowski, Piotr Garbarek, Igor Skowron, Mateusz Śliwa (65. Dariusz Juracki), Grzegorz Idzikowski, Patryk Cierniewski (46. Karol Danielak), Jacek Pacyński, Jonasz Jeżewski, Krzysztof Gościniak, Maciej Stawiński (46. Krzysztof Bartoszak)
Raków: Mateusz Kos, Paweł Kowalczyk, Adam Łysek, Arkadiusz Hyra, Mateusz Górecki, Kamil Witczyk (74. Paweł Nocuń), Łukasz Kowalczyk, Maciej Gajos (85. Adrian Świerk), Piotr Ceglarz (68. Dawid Gajda), Łukasz Kmieć (90. Dawid Świerk), Mateusz Zachara
Żółte kartki: Krzysztof Bartoszak (Jarota); Łukasz Kowalczyk, Maciej Gajos (Raków)