Plusy
+ Niezły początek sezonu - trudno inaczej nazwać siedem punktów w pierwszych czterech kolejkach. Jarota co prawda przegrała na otwarcie z rezerwami Pogoni Szczecin, ale później pokonała Zawiszę Bydgoszcz i Cartusię Kartuzy oraz podzieliła się punktami z Unią Janikowo. Taki bilans dawał nadzieję na to, że sezon 2022/2023 będzie naprawdę niezły
+ Forma strzelecka Krzysztofa Bartoszaka - napastnik Jaroty odpowiadał za zdobycie ⅓ bramek Jaroty w rundzie jesiennej, co pokazuje, że jego skuteczność była naprawdę niezła - zwłaszcza, że nie zagrał we wszystkich spotkaniach. Należy do tego też dodać, że był także zamieszany w jakiś sposób przy wielu bramkach, które strzelali inni zawodnicy JKS-u. Pozostaje mieć nadzieję, że na wiosnę utrzyma tę skuteczność
+ Walka w wielu momentach do końca - nawet jeśli piłkarze Jaroty przegrywali, to wielokrotnie pokazywali wolę walki do końca chociażby o jeden punkt. Szkoda, że nie zawsze to wystarczało
+ Niezła gra na wyjazdach - gdyby pod uwagę brać tylko mecze wyjazdowe, to Jarota dziś byłaby spokojna o utrzymanie. Trzynaste miejsce może nie jest może jakimś wybitnym, ale nie wszystkie zespoły rozegrały równą ilość spotkań w delegacjach, a poza tym dałoby Jarocie spokój jeśli chodzi o walkę o utrzymanie.
Minusy
- Fatalna gra w meczach domowych - trudno nazwać inaczej fakt, że w rundzie jesiennej Jarocie nie udało się wygrać meczu na stadionie przy ulicy Sportowej. Gdyby po rundzie jesiennej decydował sam bilans spotkań domowych, to Jarota “leci” z kretesem do IV ligi. Zaledwie trzy remisy i aż sześć porażek. Trudno tu mówić o jakimkolwiek pozytywie. W tabeli spotkań domowych Jarota wyprzedza tylko i wyłącznie Unię Solec Kujawski. Raczej nie tak to powinno wyglądać. Można odnieść wrażenie, że nad boiskiem w Jarocinie krąży jakieś fatum. Niechlubnie zbliża się rok od ostatniej domowej wygranej JKS-u. Może lekkiem na fatum byłyby jakieś egzorcyzmy, bądź wizyta księdza i pokropienie boiska? Ostatnie zdanie napisałem oczywiście z przymrużeniem oka
- Brak szczęścia - bardzo często Jarocie zabrakło szczęścia. Gracze trenera Garbarka mieli sytuacje, ale nie wykorzystywali ich. Porażki, które JKS doznawał też były minimalne. To nie były przegrane po 0:3 lub wyżej, ale np. 1:2 czy 2:3, albo remisy pomimo prowadzenia przez większość spotkania. Jak pech to pech
- “Szesnastka” “parzy” - akcje Jaroty rozgrywane do linii pola karnego przeciwnika wyglądały często bardzo dobrze, ale kiedy miało dojść do ostatniego podania czy dośrodkowania wówcza coś się sypało i z ładnej akcji nie wychodziło zbyt wiele.
- Błędy indywidualne - wiele bramek, które Jarota traciła wynikało z tego, że poszczególni piłkarze popełniali proste, szkolne wręcz błędy. Na ten mankament wielokrotnie w rozmowie z mediami uwagę zwracał chociażby szkoleniowiec Jaroty - trener Piotr Garbarek. Niestety nie idzie tego wyćwiczyć, ponieważ trudno spodziewać się, że piłkarze robią te błędy specjalnie
Trzy łyki statystyki
Parafrazując komentatora TVP Sport Jacka Laskowskiego przechodzimy teraz do części statystycznej i liczb
16 - miejsce w tabeli Jaroty Jarocin po rundzie jesiennej
13 - byłby JKS, gdyby do punktacji ogólnej liczone byłyby tylko mecze na wyjeździe. To także liczba punktów Jaroty po rundzie jesiennej
17 - to z kolei miejsce drużyny trenera Garbarka w tabeli za mecze domowe
0 - tyle wygranych zanotowała Jarota w meczach domowych w tym sezonie
21 - liczba zdobytych bramek Jaroty w sezonie 2022/2023
31 - liczba bramek straconych przez JKS w sezonie 2022/2023
25 - tyle punktów Jarota traci do lidera III ligi, gr. 2 - Pogoni II Szczecin
3 - 4 - 9 - to bilans spotkań, który dał Jarocie trzynaście punktów w tym sezonie
Najlepsi strzelcy Jaroty
- Krzysztof Bartoszak - 7 goli
- Sebastian Kamiński - 4 gole
- Mikołaj Jankowski - 3 gole
- Dominik Konopacki, Kacper Szaflarski - obaj po 2 gole
Najlepiej oceniani piłkarze Jaroty w rundzie jesiennej sezonu 2022/2023
- Krzysztof Bartoszak - 5,63
- Sebastian Lorek - 5,60
- Sebastian Kamiński, Dominik Konopacki - obaj po 5,50
- Michał Grobelny - 5,20
Jaki los czeka Jarotę na wiosnę?
Niewątpliwie przed Jarotą kolejny rok z rzędu walka o utrzymanie w III lidze, gr. 2. Gwarantuje to z pewnością emocje do samego końca sezonu. Trzeba jednak przyznać, że wszyscy wolelibyśmy, żeby tych emocji brakowało, a Jarota była pewna utrzymania. Czy zatem uda się utrzymać III ligę w Jarocinie? Miejmy na to nadzieję i pozwólmy piłkarzom walczyć o ten cel, wspierając ich już na wiosnę.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.