Jarota Jarocin - Lotnik-1997 Poznań 3:0
W walce o podium są cały czas piłkarki Jaroty Jarocin, które w miniony weekend odniosły czwarte zwycięstwo z rzędu i cały czas niewiele tracą do czołówki tabeli swoich rozgrywek.
Tym razem podopieczne Mirosława Czajki podejmowały na własnym boisku drużynę Lotnika-1997 Poznań i po raz kolejny pokazały, że są naprawdę zgraną drużyną.
Kibice w niedzielę być może nie zobaczyli aż tak wielu bramek, ale nadal mogli być bardzo zadowoleni z postawy piłkarek żółto-czerwono-niebieskich. Do przerwy padł tylko jeden gol. W trzydziestej minucie gry na piłkę do siatki skierowała jarocińska super snajperka - Weronika Kowalska.
W drugiej części gry trener ekipy z Poznania próbował dodać świeżości swojej drużynie, przeprowadzając kolejne zmiany. JKS odpowiedział w najlepszy z możliwych sposobów, a więc strzelając kolejne gole. W 61. minucie gry swoje trafienie zanotowała Martyna Galbierska, natomiast cztery minuty później wynik spotkania ustaliła młoda Weronika Sobczak.
Jarota Jarocin - Lotnik-1997 Poznań 3:0 (1:0)
Bramki:
30' 1:0 Weronika Kowalska
61' 2:0 Martyna Galbierska
65' 3:0 Weronika Sobczak
Jarota: Julia Gendek - Nikola Zajączkowska, Julia Urna, Julia Zięta, Klaudia Skotarczyk (81' - Beata Wrembel) - Martyna Galbierska, Aleksandra Fórmankiewicz (67' - Alicja Krzykos) - Lena Grzesiak, Angelika Miłoszyk (kapitan) (79' - Anna Wojciechowska), Weronika Sobczak - Weronika Kowalska
Trener: Mirosław Czajka
LZS Cielcza - Polonia 1908 Marcinki Kępno 0:3
Trzeciej z rzędu porażki doznali podopieczni Aleksandra Matuszewskiego, którzy podejmowali na własnym boisku wicelidera trzeciej grupy V ligi - Polonię Marcinki Kępno.
W pierwszej połowie gospodarze bardzo skutecznie powstrzymywali ataki silnej drużyny z Kępna i neutralizowali zagrożenia bramkowe. Efektem tego był bezbramkowy remis do przerwy, a kibice mogli wrócić wspomnieniami do meczu z LKS-em Jankowy, kiedy to do przerwy w meczu z faworytem też mieliśmy bezbramkowy remis i ostatecznie wówczas "Czelsi" urwała punkt ówczesnemu liderowi rozgrywek.
W drugiej połowie goście wzięli się jednak do jeszcze intensywniejszej pracy. Wynik spotkania po godzinie gry otworzył napastnik Polonii - Jakub Górecki, który pokonał bramkarza LZS-u... Jakuba Góreckiego. Trener drużyny z Kępna - Kamil Kosut miał w niedzielę nosa do zmian, bowiem na kwadrans przed końcem spotkania na 2:0 podwyższył inny rezerwowy - Kevin Martinez Garcia. W tym momencie stało się jasne, że "Czelsi" o powtórkę meczu z Jankowami będzie miała bardzo ciężko i niestety podopiecznym Aleksandra Matuszewskiego nie udało się pokonać bramkarza przyjezdnych. Trzecią bramkę natomiast zdobyli goście, którzy w doliczonym czasie gry wykorzystali rzut karny.
LZS Cielcza - Polonia 1908 Marcinki Kępno 0:3 (0:0)
Bramki:
60' 0:1 Jakub Górecki
76' 0:2 Kevin Martinez Garcia
90' + 2 0:3 Renato William Dos Santos Maximino (rzut karny)
LZS: Jakub Górecki (Ż) - Bartosz Borysiak, Łukasz Marchewka (kapitan), Przemysław Kropski, Bartosz Roszyk - Jakub Nadobny (65' - Bartosz Szyszka), Kacper Boruta (Ż) (71' - Bartosz Kantek), Przemysław Szymczak (80' - Hubert Łukaszczyk) - Ouleman Henoc Yao (68' - Filip Oleśków), Jakub Nowak (82' - Łukasz Zawacki) - Kamil Filipiak (86' - Pawlo Protsyk)
Trener: Aleksander Matuszewski
KKS 1925 II Kalisz - Jarota Jarocin 3:3
Masę emocji mieli kibice, którzy wybrali się w niedzielne przedpołudnie oglądać mecz w Kaliszu pomiędzy rezerwami KKS-u a Jarotą Jarocin.
Piłkarze obu drużyn nie czekali z ich dostarczeniem, tylko od samego początku postanowili odpalić piłkarskie fajerwerki. Jarota otworzyła wynik spotkania już w pierwszej minucie gry, a konkretniej zrobił to Miłosz Kowalski. Gospodarze odpowiedzieli siedem minut później za sprawą Miłosza Waszaka. Podopieczni trenera Krysia po niedługim czasie znów wyszli na prowadzenie. Tym razem piłkę w siatce umieścił bowiem Juan Posada. Kiedy wydawało się, że Jarota zejdzie na przerwę z korzystnym wynikiem, to bramkę do szatni dla KKS-u zdobył Bartosz Strzyż.
Drugą połowę, podobnie jak i pierwszą, lepiej rozpoczęli goście, czego efektem było ich trzecie w tym spotkaniu wyjście na prowadzenie. Gospodarze potrafili jednak znów dogonić wynik. Niestety, z punktu widzenia Jaroty była to ostatnia bramka i, choć oglądaliśmy ich wiele, zawodnicy obu trenerów musieli zadowolić się zaledwie podziałem punktów, choć taki wynik raczej nie satysfakcjonował nikogo.
KKS 1925 II Kalisz - Jarota Jarocin 3:3 (2:2)
Bramki:
1' 0:1 Miłosz Kowalski
8' 1:1 Miłosz Waszak
19' 1:2 Juan Camilo Agudelo Posada
42' 2:2 Bartosz Strzyż
55' 2:3 Jacek Pacyński
66' 3:3 Maksymilian Sterniczuk
Jarota: Jakub Woźniak - Mikołaj Kowalski, Nikodem Roguszczak, Krzysztof Czabański (Ż), Jakub Tischer - Dawid Guźniczak, Szymon Komendziński (kapitan) - Juan Camilo Agudelo Posada, Jacek Pacyński (75' - Piotr Stachowiak (Ż)), Jakub Szymkowiak (57' - Kacper Pietrzak, 85' - Wojciech Gałązka) - Miłosz Kowalski (Ż)
Trener: Paweł Kryś
GKS Jaraczewo - Orla Jutrosin 3:0
Do niemałej sensacji doszło w Jaraczewie, gdzie przyjechał niepokonany lider czwartej grupy "okręgówki" - Orla Jutrosin. Miejscowy GKS niesiony wsparciem trybun sprawił, że słowo "niepokonany" z poprzedniego zdania można już jednak wykreślić.
Fani na pierwsze trafienie musieli jednak czekać dość długo na stadionie. W końcu jednak udało im się je zobaczyć. Wynik spotkania otworzyli miejscowi, a konkretniej zrobił to Dariusz Małecki. Niecałe sześćdziesiąt sekund później ten zawodnik do gola mógł już zapisać asystę, kiedy dobrym podaniem obsłużył Przemysława Rzepkę, a ten nie zmarnował tej sytuacji i do przerwy "Gieksa" prowadziła 2:0.
Po przerwie Orla próbowała odwrócić losy meczu, ale nie potrafiła zrobić tego skutecznie. Tymczasem podopieczni Kamila Stefaniaka po raz kolejny podwyższyli wynik spotkania. Drugiego gola w tym meczu zdobył Przemysław Rzepka i stało się jasne, że drużyna z Jaraczewa sprawi niemałą sensację. Dla samego Rzepki było to z kolei już dziewiąte trafienie, co czyni go jednym z najskuteczniejszych strzelców całej ligi.
GKS Jaraczewo - Orla Jutrosin 3:0 (2:0)
Bramki:
41' 1:0 Dariusz Małecki
42' 2:0 Przemysław Rzepka
67' 3:0 Przemysław Rzepka
GKS: Mateusz Adamkiewicz - Jakub Bolek (46' - Dariusz Józefiak), Marcin Urbaniak, Jakub Adamkiewicz (Ż), Stepan Kokhan (88' - Kacper Wieliński) - Jakub Nowacki (Ż) (65' - Bartosz Chybki (Ż)), Dariusz Małecki (Ż) (57' - Hubert Kubiak) - Przemysław Rzepka, Michał Rzepa, Filip Wojtaszyk (80' - Konrad Stefaniak) - Patryk Rzepka
Trener: Kamil Stefaniak
Gladiatorzy Pieruszyce - GKS Żerków 0:2
Z przełamania swojej drużyny mogli w końcu cieszyć się kibice GKS-u Żerków. Podopieczni Grzegorza Burchackiego ograli na wyjeździe Gladiatora Pieruszyce.
"Gieksa" losy spotkania rozstrzygnęła w pierwszej połowie. W 23. minucie wynik otworzył kapitan drużyny z Żerkowa - Tobiasz Potocki. Tuż przed przerwą z kolei gola do szatni zdobył Tomasz Szopny i dzięki temu żółto-czerwoni mieli sporą zaliczkę przed drugimi czterdziestoma pięcioma minutami.
Choć mówi się, że 2:0 to niebezpieczny wynik, tym razem wystarczył on do tego, żeby zdobyć komplet punktów. W drugiej połowie nie oglądaliśmy bowiem goli. Zwycięstwo GKS okupił jednak sporą ilością kartek. Aż siedmiu jego piłkarzy zobaczyło żółte kartoniki, a w samej końcówce z boiska "wyleciał" Marcin Jujka, który zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.
Gladiatorzy Pieruszyce - GKS Żerków 0:2 (0:2)
Bramki:
23' 0:1 Tobiasz Potocki
45' 0:2 Tomasz Szopny
GKS: Jakub Jaskulski - Tobiasz Potocki (kapitan), Wojciech Rzepa (Ż), Daniel Pilarczyk - Michał Cieślak, Tomasz Szopny (Ż) (90' - Maciej Antczak), Patryk Zalewski (Ż) (85' - Darwin Leonardo Carrillo Gonzalez (Ż)), Bartosz Kujawa - Łukasz Żakowski (Ż), Marcin Jujka (Ż, Ż, CZ), Adam Gabryszak (Ż)
Trener: Grzegorz Burchacki
Grom Golina - Błękitni Sparta Kotlin 0:1
Za nami pierwsze w tym sezonie derby powiatu jarocińskiego. Jak to najczęściej bywa w przypadku naszego powiatu, były to derby rozgrywane w B-Klasie. Tym razem Grom Golina podejmował Błękitnych Spartę Kotlin.
Kibiców mogła zaskoczyć obsada bramki Gromu. Stanął w niej bowiem Paweł Maciejewski, który na początku sezonu bronił barw Błękitnych, a nawet był wpisywany w protokołach meczowych jako trener zespołu z Kotlina.
Niestety, derby nie przyniosły zbyt wielu emocji, jeśli chodzi o bramki, które mogli zobaczyć kibice na stadionie w Golinie. Losy spotkania w 68. minucie gry rozstrzygnął Stanisław Szymkowiak, który wykorzystał podanie Jakuba Pawlczyka, i to Błękitni mogli cieszyć się z wygranego pojedynku z lokalnym rywalem, jednocześnie przedłużając swoją serię zwycięstw do trzech z rzędu.
Grom Golina - Błękitni Sparta Kotlin 0:1 (0:0)
Bramka:
68' 0:1 Stanisław Szymkowiak
Grom: Paweł Maciejewski - Dawid Stachowiak (85' - Krzysztof Juszczak), Piotr Ziętek (kapitan), Eryk Konrady (46' - Adonias Ramos Yanes), Eryk Pluta (46' - Bartosz Kornobis)- Bartosz Walkowiak (70' - Adrian Grześkowiak), Mateusz Cyrulewski - Filip Kornobis (Ż), FIlip Sopniewski (82' - Kacper Mikołajczak), Adam Bryll (Ż) (30' - Daniel Pluta) - Bartosz Pacanowski
Trener: Olaf Dyoniziak
Błękitni: Gracjan Tomczak - Dominik Słomiński, Mateusz Mazurkiewicz (kapitan), Miłosz Maciuszko (65' - Michał Antczak)- Marcin Benuszak, Dawid Małolepszy, Mateusz Wosik (Ż), Barndly Beltran Isidro Hidalgo (Ż) (86' - Mateusz Raźniak) - Jakub Pawlaczyk (90 + 2' - Witold Jankowski), Stanisław Szymkowiak (78' - Mariusz Idziorek)- Bogumił Mrugacz (Ż) (75' - Javier Enrique Galindo Morelli)
Trener: Mariusz Wyderkiewicz
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.