Przed meczem piłkarki Jaroty przywiązały do drabinek niebieskie i żółte balony, które ułożyły we flagę Ukrainy. Na ścianie pojawiły się także czerwone balony, na których zawodniczki umieściły angielski napis "No war". Był on wyrazem protestu młodych piłkarek przeciwko rosyjskiej agresji na Ukrainę.
- Jesteśmy nie tylko piłkarkami, ale też kobietami. Nie chcemy, aby z powodu wojny cierpiały kobiety na Ukrainie i ich dzieci. W tym świątecznym dniu wyrażamy dla nich swój podziw i szacunek, ale też protestujemy przecwinko wojnie, która zmusiła wiele z nich do opuszczenia swoich domów - powiedziała jedna z zawodniczek Jaroty.
Po wyjściu na parkiet dwadzieścia zawodniczek Jaroty, które wzięły udział w sparingu, otrzymało goździki od Zarządu Klubu, a następnie utworzyły wspólnie w hali znak pokoju. Później zagrały wewnętrzny sparing. Trener Mirosław Czajka planował rozegranie towarzyskiego spotkania z Kanią Gostyń, ale w ostatniej chwili zespół z Gostynia zmienił swoje plany i do Jarocina nie przyjechał.
W czasie przerwy zorganizowano konkurs dla kibiców. Ochotnicy mieli okazję sprawdzić swoje piłkarskie umiejętności. Ich zadaniem było trafienie w czerwony balon, który przywiązany był do poprzeczki w tzw. "okienku" bramki.
Kibice, którzy zgromadzili się w hali, by obserwować ten mecz, mogli złożyć datki, które klub przekaże na wsparcie dla Ukrainek. W zamian za to poczęstowani zostali słodkimi wypiekami. Zjedzone zostały między innymi rogale, upieczone przez piłkarki.
Po meczu zawodniczki zrobiły sobie pamiątkowe zdjęcie, a następnie spotkały się w klubowej salce na kawie i słodkim poczęstunku.
- Jestem dumny z postawy dziewczyn! Wszystkie chętnie zaangażowały się w to wyjątkowe wydarzenie w szczególnym czasie. Wyraziły swoją solidarność z kobietami z Ukrainy, a także sprzeciw wobec wojny. Dzięki takim wydarzeniom tworzą wyjątkowe miejsce! Pokazują, że nasz klub myśli nie tylko o piłce, ale angażuje się także w sprawy ważne dla wszystkich ludzi. Jestem też wdzięczny kibicom za to, że wsparli naszą akcję swoimi ofiarami - skomentował to historyczne wydarzenie trener drużyny kobiecej, a zarazem wiceprezes Jaroty Mirosław Czajka.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.