Kto był rywalem Jaroty?
WKS Wieluń to osiemnasty zespół IV ligi w województwie łódzkim. W rundzie jesiennej beniaminek w tej klasie rozgrywkowej zdobył czternaście punktów, na co złożyły się trzy zwycięstwa, pięć remisów i aż jedenaście porażek. Taki bilans, jak i fakt, że goście grają ligę niżej niż Jarota, stawiał podopiecznych Piotra Garbarka (dziś wyjątkowo zastępowanego przez Krzysztofa Matuszaka) w roli faworytów.
Przed spotkaniem
Noc z piątku na sobotę i poranek 21 stycznia przyniósł bardzo obfite opady śniegu. Zima, jak zwykle zaskoczyła drogowców, ale także uniemożliwiła rozpoczęcie sparingu w pierwotnym terminie, a więc o godzinie 12:00. Potrzebna była interwencja specjalnych pługów, które odgarniają śnieg. Pomimo odgarnięcia znacznej części białego puchu i rozpoczęcia spotkania z ponad godzinnym opóźnieniem o płynnej grze i zrealizowaniu wszystkich założeń taktycznych nie mogło być mowy.
Najważniejsze wydarzenia I połowy
5’ Pierwsza poważniejsza okazja Jaroty. Zza pola karnego strzał oddaje Jacek Pacyński. Dobrze jednak interweniuje bramkarz WKS-u.7’ GOOOOL Nieporozumienie w drużynie gości wykorzystuje jeden z piłkarzy testowanych przez Jarotę i otwiera wynik spotkania.
10’ GOOOOL Kolejna bramka Jaroty. Tym razem akcja lewą stroną zakończona strzałem Sebastiana Kamińskiego. Odbija to bramkarz. Robi to jednak tak nieporadnie, że zawodnik testowany musi strzelić do pustej bramki, co też czyni.
17’ Pierwsza okazja dla WKS-u. Jeden z piłkarzy drużyny z Wielunia oddaje strzał zza pola karnego, ale bez większych problemów łapie go bramkarz Jaroty.
33’ GOOOOL Jarota podwyższa swoje prowadzenie. Na listę strzelców wpisuje się Szymon Soiński.
39’ GOOOOL Dośrodkowanie z lewej strony pola karnego ląduje w okolicach „szesnastki”. Tam zawodnik testowany wykłada piłkę Piotrowi Skokowskiemu, a kapitan Jaroty podwyższa prowadzenie swojego zespołu na 4:0.
40’ Kiepskie rozpoczęcie gości wykorzystuje zawodnik testowany. Podaje on do Sebastiana Kamińskiego. Jego strzał jest jednak zablokowany przez obrońcę WKS-u.
45’ Koniec pierwszej połowy. Do przerwy Jarota prowadzi z WKS-em Wieluń 4:0.
Najważniejsze wydarzenia II połowy
60’ GOOOOL Kontra w wykonaniu Jarota kończy się piątą bramką. Na listę strzelców wpisuje się po raz trzeci zawodnik testowany - autor dwóch pierwszych bramek.64’ Jedna z niewielu okazji WKS-u. Goście mają rzut rożny. Jeden z ich piłkarzy oddaje strzał głową. Jest on jednak spokojnie wyłapany przez bramkarza Jaroty.
67’ GOOOOL Kolejne zamieszanie w polu karnym drużyny z Wielunia sprawia, że czwartą bramkę zdobywa piłkarz testowany.
68’ Goście próbują odpowiedzieć. Strzał nożycami jednego z napastników jest jednak niecelny.
81’ Błąd bramkarza Jaroty przy rozpoczęciu gry. WKS nie potrafi jednak go wykorzystać. Rzut rożny po tej akcji kończy się wyłapaniem piłki przez goalkeepera JKS-u.
83’ GOOOOL Rzut wolny dla Jaroty. Kamiński zagrywa krótko do Skokowskiego. Ten dośrodkowuje na pole karne, gdzie do piłki dopada jeden z graczy testowanych i podwyższa prowadzenie.
87’ Akcja z prawej strony WKS-u kończy się strzałem na bramkę, ale jest on niecelny i dotyka bocznej siatki tylko od zewnętrznej strony.
90’ Koniec spotkania. Jarota pokonuje w pierwszym meczu w 2023 roku WKS Wieluń 7:0.
Jarota Jarocin - WKS Wieluń 7:0 (4:0)
7’ 1:0 zawodnik testowany
10’ 2:0 zawodnik testowany
33’ 3:0 Szymon Soiński
39’ 4:0 Piotr Skokowski
60’ 5:0 zawodnik testowany
67’ 6:0 zawodnik testowany
83’ 7:0 zawodnik testowany
Jarota: zawodnik testowany - Piotr Stachowiak, zawodnik testowany, Szymon Bogaczyk (46’ - zawodnik testowany), Piotr Skokowski - Jacek Pacyński (46’ - zawodnik testowany), Szymon Komendziński - Szymon Soiński (40’ - Emil Jędraszak), zawodnik testowany (Ż) (46’ - zawodnik testowany), Sebastian Kamiński - zawodnik testowany
Trener: Krzysztof Matuszak
Powiedzieli po meczu
Krzysztof Matuszak - prezes Jaroty, trener JKS-u w dzisiejszym spotkaniu
Ciężko to spotkanie ocenić w sposób piłkarski, bo warunki były anormalne i niepozwalające na płynną grę. Pomimo tego jestem zadowolony z naszych niektórych akcji ofensywnych. Ważne jest też to, że chłopacy ten sparing wybiegali. Będziemy teraz jeszcze pracować nad grą defensywną, bo zdarzały się tu jeszcze błędy, ale okres przygotowawczy jest jeszcze długi i mamy trochę czasu na poprawę kilku elementów. Cały czas też będziemy testować kolejnych piłkarzy. Będziemy się także przyglądać też tym, którzy zagrali z WKS-em, bo ocena za dzisiejszy mecz przy tych warunkach może nie być do końca adekwatna.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.