reklama

Niezła gra jeszcze bez punktów

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Paweł Witwicki / Archiwum

Niezła gra jeszcze bez punktów - Zdjęcie główne

GKS Jaraczewo postraszył faworytów, ale przegrał z Orłem Kawęczyn | foto Paweł Witwicki / Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportLZS Cielcza uległ na własnym boisku walczącej o awans do IV ligi Kanii Gostyń, a GKS Jaraczewo przegrał na wyjeździe z inną czołową drużyną V ligi Orłem Kawęczyn. W klasie okręgowej GKS Żerków wygrał w Koźminie Wlkp. z młodym zespołem Białego Orła.
reklama

LZS Cielcza - Kania Gostyń 1:4

LZS Cielcza nie sprostał na własnym boisku czołowej drużynie V ligi Kanii Gostyń. W Cielczy po cichu liczono na korzystny wynik, gdyż zespół z Gostynia na początku rundy wiosennej spisywał się poniżej oczekiwań. Goście mają chyba jednak kryzys za sobą, bo w Cielczy zaprezentowali się z dobrej strony. Dość bezpieczne prowadzenie zapewnili sobie w ciągu dwóch minut. W 23. minucie bramkarza "Czelsi" pokonał Alan Jankowiak, a tuż po wznowieniu gry ze środka goście z Gostynia przejęli piłkę i swojego pierwszego gola w tym meczu, a drugiego dla Kanii, zdobył Błażej Danielczak. Podopieczni Aleksandra Matuszewskiego po pół godzinie gry odzyskali nadzieję na korzystny obrót w meczu, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłke głowa do siatki skierował jakub Nowak. Jednakże po zmianie stron goście bardzo szybko wybili zespołowi z Cielczy marzenia o korzystnym wyniku z głowy. Już w 48. minucie Danielczak pięknym uderzeniem z dystansu w "okienko" przywrócił gościom dwubramkowa przewagę. "Czelsi" miało szansę na kolejnego kontaktowego gola, ale nie została ona wykorzystana, natomiast w 57. minucie, po kolejnym indywidualnym błędzie, Kania zdobyła czwartego gola. Danielczak wykorzystał "jedenastkę", kompletując hat-tricka. Przy tak wysokim prowadzeniu rywali niebiesko - biali stracili juz nadzieję na dogonieni rywali i Kania przebieg meczu juz do końcowego gwizdka sędziego.

reklama

LZS Cielcza - Kania Gostyń 1:4 (1:2)

0:1 - Alan Jankowiak (23.)

0:2 - Błażej Danielczak (24.)

1:2 - Jakub Nowak (30.)

1:3 - Błążej Danielczak (48.)

1:4 - Błażej Danielczak - z rzutu karnego (57.)

LZS: Sz. Olejniczak - B. Borysiak, P. Kropski, Ł. Marchewka (65. B. Kantek), J. Bierła, M. Stamierowski, Ł. Zawacki (46. E. Kowalski), P. Palczewski (83. W. Mąka), K. Filipiak (80. J. Nadobny), J. Nowak, K. Oczkowski (64. F. Zaleski)

Orzeł Kawęczyn - GKS Jaraczewo 2:0 (1:0)

Przeciwko czołowej drużynie V ligii GKS rozegrał jedno najlepszych spotkań w tym sezonie. Pierwsza połowa była bardzo dobra w wykonaniu Jaraczewian. Zawodnicy GKS-u mieli kilka nakomitych okazji do zdobycia goli. Najpierw Konrad Stefaniak trafił z bliska w bramkarza, po tym jak Dariusz Małecki zagrał piłkę wzdłuż bramki. Potem doskonałą sytuację miał Przemysław Rzepka, który w sytuacji sam na sam trafił w bramkarza. Dobre okazję mieli również Kacper Wieliński i Patryk Rzepka. Znakomicie grali w środku obrony Karol Tomczak i Marcin Urbaniak, którzy praktycznie wyłączyli z gry lidera klasyfikacji strzelców Krzysztofa Krysztofowicza. W pierwszej połowie gospodarze tylko raz, po stałym fragmencie, poważniej zagrozili bramce GKS-u. Niestety w 43. minucie, w niegroźnej wydawało się sytuacji, bramkarz GKS-u chciał wybić piłkę poza polem karnym, jednak z tego zagrania wyszło podanie pod nogi przeciwnika i po chwili Orzeł objął prowadzenie.

reklama

Druga połowa to już większa kontrola meczu ze strony gospodarzy, którzy jednak nie stwarzali zbyt wielu okazji. Z kolei dla GKS-u bliski zdobycia gola z główki był Przemysław Rzepka, jednak piłka przeleciała minimalnie nad poprzeczką. Niestety Orzeł zdobył drugiego gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i próbie złapania piłki przez Oliwiera Browarnego. Jednak w pojedynku powietrznym z zawodnikiem gospodarzy bramkarz GKS-u nie utrzymał piłki w rękach, co wykorzystał przeciwnik. GKS walczył do końca. Najpierw w zamieszaniu piłkę do bramki gospodarzy próbował wepchnąć Dawid Czabański, a kilka minut później sytuacji "sam na sam" nie wykorzystał Mizraim Dos Santos, trafiając w bramkarza.

Bardzo dobra gra i zaangażowanie zawodników niestety nie dały zespołowi z Jaraczewa choćby punktu, ponieważ zabrakło skuteczności, a goście wykorzystali dwie niepewne interwencje bramkarza GKS-u.

reklama

Orzeł Kawęczyn - GKS Jaraczewo 2:0 (1:0)

1:0 - Mateusz Rosiak (43.)

2:0 - Konrad Peruga (80.)

GKS: O. Browarny - K. Wieliński, K. Tomczak, M. Urbaniak, J. Bolek (75. P. Wieliński), D. Małecki (78. T. Zaremba), Patryk Rzepka, B. Marciniak, Przemysław Rzepka, Konrad Stefaniak (72. Sz. Kubiak), D. Czabański (65. M. Dos Santos)

Biały Orzeł Koźmin Wlkp. - GKS Żerków 1:4

Piłkarze z Żerkowa wysoko ograli broniący się przed spadkiem zespół Białego Orła Koźmin, ale wbrew temu, co sugeruje wynik, nie był to łatwy pojedynek dla podopiecznych Grzegorza Burchackiego. Co prawda goście szybko, bo już w 7. minucie objeli prowadzenie, po rzucie karnym wykorzystanym przez Marcina Jujkę. Ale później młody, wybiegany, zespół z Koźmina Wlkp. sprawiał wiele problemów obronie GKS-u. Na szczęście zespół z Żerkowa potrafił przetrwać szturm gospodarzy. Najwięcej zasług w utrzymaniu prowadzenia przez Żerkowian miał z pewnością bramkarz Damian Wieliński, który w kluczowym momencie obronił rzut karny. W końcówce pierwszej połowy podopieczni Grzegorza Burchackiego wykazali się skutecznością, bowiem Bartosz Pacanowski celnym strzałem zakończył kontrę GKS-u.

reklama

W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się. Gospodarze z pasją atakowali bramkę GKS-u, ale obrońcy i bramkarz niemal do końca spotkania pozostawali bezbłędni. Z kolei w ataku GKS- nadal wykazywał się spora skutecznością. W 69. minucie kolejną kontrę GKS-u na trzeciego gola zamienił Marcin Jujka, zaś w 78. minucie, po dalekim wyrzucie Filipa Kornobisa z autu w pole karne, Miłosz Wachowiak po raz czwarty pokonał bramkarza gospodarzy. Wreszcie w 85. minucie drużynie Białego Orła Koźmin udało się zdobyć przynajmniej gola honorowego. O wysiłku, jaki musieli włożyć zawodnicy GKS-u w pokonanie Białego Orła świadczy to, że kilku w końcówce spotkania prosiło o zmiany, choć nie miał juz ich kto zastąpić. 

Biały Orzeł Koźmin Wlkp. - GKS Żerków 1:4 (0:2)

0:1 - Marcin Jujka - z rzutu karnego (7.)

0:2 - Bartosz Pacanowski (42.)

0:3 - Marcin Jujka (69.)

0:4 - Miłosz Wachowiak (76.)

1:4 - Franciszek Figaj (85.)

GKS: D. Wieliński - D. Pilarczyk, T. Potocki, B. Kujawa, F. Kornobis (80. J. Burchacki), T. Szopny, W. Rzepa (60. M. Cieślak), P. Kujawa (85. J. Mikołajczak), M. Jujka, B. Pacanowski, M. Wachowiak

W B klasie Błękitni Sparta Kotlin przegrali 2:4 z liderem rozgrywek Bonikowią, zaś Phytopharm Klęka przegrał 0:3 z LZS-em Wronczyn.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo