Jarota pokonała 3:1 czwartoligowca z Mosiny w ostatnim sparingu przed ligą. Wygrana jarociniaków mogła być bardziej okazała, ale zabrakło skuteczności.Fot. Bartek Nawrocki
- Spodziewałem się lepszego występu. Przede wszystkim oczekiwałem płynności w grze, a tego nam dzisiaj brakowało - powiedział po meczu szkoleniowiec Jaroty - Czesław Owczarek.
Mimo nienajlepszej gry Jarota do przerwy prowadziła 2:0. Strzelanie zaczął Krzysztof Bartoszak, który wykorzystał dośrodkowanie Patryka Cierniewskiego z rzutu rożnego. Kilka minut później wynik podwyższył Bartosz Kieliba, najlepiej zachowując się w zamieszaniu podbramkowym, po wrzutce Huberta Oczkowskiego.
Goście kilka minut przed końcem meczu, po strzale Marcina Drajera ("wrzucił piłkę za kołnierz" wprowadzonemu chwilę wcześniej Bartoszowi Musiołowi) zdobyli bramkę kontaktową, ale ostatnie zdanie należało do Jaroty. Karol Danielak, po podaniu Krzysztofa Piosika, pokazał swoje umiejętności techniczne i mijając na niewielkiej przestrzeni trzech zawodników pokonał bramkarza gości.
Jarota mogła wygrać zdecydowanie wyżej. W poprzeczkę trafiały strzały Krzysztofów: Bartoszaka i Piosika, a sytuacji sam na sam nie wykorzystali Dariusz Juracki i Szymon Matuszewski.
Jarota Jarocin - KS 1920 Mosina 3:1 (2:0)
1:0 - Krzysztof Bartoszak, po dośrodkowaniu Patryka Cierniewskiego (30.)
2:0 - Bartosz Kieliba, po podaniu Huberta Oczkowskiego (37.)
2:1 - Marcin Drajer (82.)
3:1 - Karol Danielak, po podaniu Krzysztofa Piosika (87.)
Jarota: Dominik Szybiak (80. Bartosz Musioł), Hubert Oczkowski (46. Igor Skowron), Bartosz Kieliba, Piotr Garbarek, Mateusz Śliwa, Patryk Cierniewski (46. Szymon Gałczyński), Krzysztof Czabański (31. Safian Skupiński), Dariusz Juracki (46. Karol Danielak), Mateusz Witkowski (46. Szymon Matuszewski), Krzysztof Bartoszak (46. Krzysztof Piosik), Damian Pawlak (61. Piotr Karcz)