W sobotę, 4 maja zespół Akademii Piłkarskiej Reissa przegrał w Jarocinie z Lechem Poznań 1:3 w Centralnej Lidze Juniorów U-15.
Ostatnie mecze w wykonaniu Akademii Piłkarskiej Reissa w rozgrywkach CLJ U-15 nie były udane. W środę, 24 kwietnia w Jarocinie podopieczni Thomasa Rozworskiego przegrali 2:3 z wiceliderem rozgrywek – FASE Szczecin (dwie bramki zdobył Emil Jędraszak). Tydzień później, 1 maja w Gdańsku również nieznacznie lepsza okazała się Lechia, która wygrała 2:1 (bramka Filipa Tondera).
W sobotę do Jarocina przyjechał trzeci zespół grupy B CLJ U-15 – Lech Poznań. Już w pierwszych minutach bardzo dobrze mecz ułożył się dla zespołu ze stolicy Wielkopolski. W 5. minucie gospodarze źle pokryli rywala w polu karnym przy dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Strzału głową nie sięgnął bramkarz APR. Chwilę później było już 2:0. Akcja prawym skrzydłem Lecha, płaskie dośrodkowanie w szesnastkę i uderzenie w kierunku dalszego słupka. Kolejorza nie zadowoliła 2-bramkowa przewaga i w 25. minucie dołożyli trzeciego gola. Bliźniaczo podobna sytuacja jak przy drugim trafieniu – akcja prawą stroną, płaskie dośrodkowanie i precyzyjne uderzenie. Do przerwy Kolejorz prowadził 3:0.
W drugiej połowie przewagę na boisku zyskali gospodarze, ale nie byli tak skuteczni jak rywale. Zawodnicy Akademii Piłkarskiej Reissa częściej niż w pierwszej połowie zagrażali bramce Lecha, ale strzały były minimalnie niecelne – jak w 60. minucie Emila Jędraszaka, gdy piłka nieznacznie minęła lewy słupek – lub zablokowane. Jednak w 70. minucie właśnie Jędraszak zdołał umieścić piłkę w siatce. Strzał z ostrego kąta napastnika APR "przełamał" palce interweniującego bramkarza Lecha. Było to jednak tylko honorowe trafienie.