Zwycięsko zakończyli ten rok piłkarze Jaroty Hotel Jarocin. W ostatnim meczu, rozegranym awansem z rundy wiosennej, pokonali 1:0 KKS 1925 Kalisz. Jedyną bramkę zdobył w ostatniej minucie pierwszej połowy Hubert Antkowiak. Jarociniacy kończą rok na pierwszym miejscu w tabeli.
- Zawsze wierzę w siebie, w swój zespół. Jestem bardzo ambitny, ale gdyby ktoś mi latem powiedział, że na koniec roku będziemy mieli 37 punktów... To jest niesamowite, ale walka się nie skończyła. Wiosna będzie jeszcze cięższa. Czeka nas ciężkie zadanie, ale dziś cieszymy się, świętujemy i myślimy o tym, żeby się pobawić – mówił po ostatnim meczu zadowolony trener Jaroty – Janusz Niedźwiedź.
Wygrana w ostatnim meczu w tym roku nie przyszła jarociniakom łatwo. Pierwsza połowa była wyrównana. Początek należał do gospodarzy, ale z czasem inicjatywę przejęła drużyna z Kalisza.
W ostatniej minucie pierwszej połowy na strzał zza pola karnego zdecydował się Hubert Antkowiak i pokonał bramkarza KKS-u. „Antek” zaliczył genialny tydzień . Zdobył trzy bramki dla Jaroty, a w międzyczasie z niedocenianą drużyną z Zespołu Szkół Przyrodniczo-Biznesowych w Tarcach po raz drugi zdobył mistrzostwo powiatu w halowej piłce nożnej (zespół prowadzi nota bene Dawid Piróg, piłkarz Jaroty).
W drugiej części zdecydowaną przewagę miała ekipa z Kalisza. Jarociniacy skupili się na obronie, licząc na kontry.
Serca kibicom zadrżały, kiedy boisko na noszach opuścił kapitan Jaroty – Piotr Garbarek (podejrzenie pęknięcia żebra lub naderwania mięśni międzyżebrowych). Jednak godnie zastąpił go na pozycji stopera Krzysztof Czabański, który jesienią „złapał drugą młodość” (po konflikcie z byłym trenerem Jaroty – Grzegorzem Wesołowskim, jedną nogą był już w Białym Orle Koźmin).
Podopieczni Janusza Niedźwiedzia grając bardzo konsekwentnie w obronie dowieźli skromne zwycięstwo do końca.
- To był chyba najlepszy zespół jaki przyjechał do Jarocina – komplementował gości trener Jaroty. - Ale wygraliśmy zasłużenie, bo byliśmy monolitem – dodał.
Jarota Hotel Jarocin - KKS 1925 Kalisz 1:0 (1:0)
1:0 - Hubert Antkowiak (45.)
Jarota Hotel: Mateusz Filipowiak - Jędrzej Ludwiczak, Bartosz Kieliba, Piotr Garbarek (69. Mateusz Ławniczak), Piotr Skokowski - Jacek Pacyński (90.+4 Szymon Grodzki), Krzysztof Czabański, Michał Grobelny, Jakub Kiełb (73. Mikołaj Marciniak) - Dominik Chromiński (84. Mateusz Dunaj), Hubert Antkowiak