Jarota pojechała na mecz z Koroną Piaski podbudowana ostatnimi korzystnymi wynikami. Podopieczni Pawła Krysia dobrze wykorzystali sprzyjajacy układ rozgrywek i dwa kolejne mecze na własnym boisku. Zdobyli w nich komplet punktów, pokonujac najpierw nieco szcześliwie 2:1 Obrę Kościan, a następnie pewnie 4:0 Centrę Ostrów Wlkp. Dzięki tym zwyciestwom Jarota podźwignęła się ze strefy spadkowej.
Korona również bardzo dobrze rozpoczęła rundę wiosenną, w której jeszcze nie przegrała! Najpierw zespół z Piasków pokonał 3:2 Wartę Śrem, a potem zanotował serię trzech remisów z rzędu - z Mieszkiem Gniezno, Ostrovią i Obrą Kościan.
Choć można było się raczej spodziewać dość wyrównanego pojedynku, to jednak gospodarze szybko narzucili swoje warunki na boisku i rychło zebrali tego owoce. Już bowiem w 11. minucie Korona objęła prowadzenie, po golu Kacpra Sworackiego. Już sześć minut później gospodarze, po rzucie karnym, zdobyli drugiego gola. Tuż po upływie pół godziny kibiców Korony ucieszył trzeci gol ich ulubieńców.
Po takim ciosie w pierwszej połowie trudno było liczyć na przemianę po przerwie. Niestety, wizyta w szatni niweiele zmieniła w poczynaniach piłkarzy Jaroty. W dodatku jeszcze przed upływem godziny gry Korona zdobyła czwartego gola i mecz został rozstrzygnięty.
Przykra porażka na szczęście nie zepchnęła podopiecznych Pawła Krysia na niższe miejsce w tabeli, ale przewaga nad strefą spadkowa znacznie zmalała. LKS Gołuchów odrobił jeden punkt remisując z LKS-em Ślesin. Natomiast niebezpiecznie blisko przybliżyła się Warta Śrem, która niespodziewanie pokonała 3:2 w Pobiedziskach tamtejszy Huragan.
W następną sobotę Jarota o godz. 14.00 podejmować będzie na własnym boisku Polonię Golina i znów będzie to mecz, w którym podopieczni Pawła Krysia będą musieli spróbować wywalczyć komplet punktów.
Korona Piaski - Jarota Jarocin 4:0 (3:0)
1:0 - Kacper Sworacki (11.)
2:0 - Jakub Rerak - z rzutu karnego (17.)
3:0 - Jakub Budzyń (31.)
4:0 - Marcin Jurkiewicz (57.)
Jarota: Mikołaj Marciniak - Piotr Stachowiak, Krzysztof Matuszak, Vitalii Lysenko (18. Mikołaj Kowalski), Nikodem Roguszczak, Szymon Komendziński (87. Miłosz Korzeń), Łukasz Tomczak, Shinya Komoto (55. Paweł Skórski), Maurycy Przybył (86. Oskar Olszewski), Jacek Pacyński (60. Adrian Ratajczyk), Ivan Sukhenko (65. Michał Mądrzak)
Paweł Kryś - trener Jaroty
- To bolesna porażka, ale przeciwnik był dziś lepszy i wykorzystał nasze indywidualne błędy w obronie, które ustawiły mecz Koronie. Chcemy w każdym meczu punktować, bo potencjał naszego zespołu jest coraz większy. Dlatego kluczowe będzie dla nas teraz wyciągnięcie wniosków, aby wyeliminować te indywidualne błędy. Musimy skupić się na mocnym treningu i jak najlepiej przygotować się do kolejnego meczu przed własną publicznością.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.