- To był najlepszy zespół, jaki zagrał z nami w tej rundzie - komplementował Jarotę Maciej Murawski - trener Zawiszy. - Co z tego, że najlepszy skoro przegraliśmy 3:0 - martwił się Czesław Owczarek - szkoleniowiec jarocińskiej jedenastki. Jarota zagrała dobry mecz, niestety musiała uznać wyższość gospodarzy, choć wynik jest zdecydowanie za wysoki.
Pierwsza połowa była wyrównana, zakończyła się jednak klasycznym golem do szatni. Mimo uczulania przed meczem na krótko rozgrywane rzuty rożne piłkarze Jaroty dopuścili do dokładnego dośrodkowania, które na bramkę zamienił Maciej Dąbrowski.
Druga połowa przebiegała pod dyktando Zawiszy. Jarota ambitnie walczyła, by doprowadzić do remisu, ale w 79. minucie szczęśliwego gola zdobył Cezary Stefańczyk, który "źle" dośrodkował piłkę w pole karne i całkowicie zaskoczył Dariusza Brzostowskiego.
Wynik na 3:0 - już w doliczonym czasie gry - ustalił, po kontrataku Jakub Wójcicki.
Zawisza Bydgoszcz - Jarota Jarocin 3:0 (1:0)
1:0 - Maciej Dąbrowski (45.)
2:0 - Cezary Stefańczyk (79.)
3:0 - Jakub Wójcicki (90.)
Zawisza: Andrzej Witan, Piotr Wasikowski (90. Patryk Cuper), Maciej Dąbrowski Ż, Tomasz Warczachowski, Cezary Stefańczyk, Jakub Wójcicki, Galdino, Szymon Maziarz, Patryk Klofik (75. Łukasz Ślifirczyk), Wojciech Okińczyc (53. Łukasz Juszkiewicz), Paweł Kanik (58. Marcin Tarnowski)
Jarota: Dariusz Brzostowski, Hubert Oczkowski, Bartosz Kieliba Ż, Piotr Garbarek, Mateusz Śliwa, Grzegorz Idzikowski, Krzysztof Czabański (65. Maciej Stawiński), Jacek Pacyński (55. Jonasz Jeżewski), Krzysztof Gościniak (74. Dariusz Juracki), Krzysztof Bartoszak, Karol Danielak Ż (86. Igor Skowron)