Kilkunastu kibiców wracających z meczu Jaroty Jarocin z Polonią Środa odpaliło race na kładce przy dworcu PKP. Trwała Noc Muzeów. – Weszli, narozrabiali i poszli – opisuje świadek zdarzenia.
Do incydentu doszło między godz. 18.20 a 19.00, gdy grupa kibiców wracała ze Środy Wielkopolskiej, a na terenie dworca w Jarocinie i Parowozowni odbywała się Noc Muzeów.
Na swojej facebookowej stronie tak kibice opisywali swoją wyprawę na mecz:
(…) Pod stadionem jesteśmy na około godzinę przed meczem, skąd ruszamy do pobliskiego sklepu. Na miejscu dochodzi do nas kilka osób, które podróżowały autem i razem jest nas równe 30 osób w tym 7 braci z LKS-u Czarnylas. Na płocie wywieszamy flagę „Jarota” i płótno naszych zgodowiczów „MW”. Niestety na wejściu nie udaje nam się wnieść większości rac i doping urozmaicamy tylko petardami hukowymi. Przez połowę meczu ostry pocisk w kierunku psów i nagrywających tajniaków, którzy za bardzo się wczuli w swoje role. Pod koniec meczu wąsy próbują wcisnąć jednemu chłopakowi mandat za rzucanie petard, więc w ich kierunku leci festiwal słów ordynarnych. Dało to dobry efekt, bo automatycznie go puszczają i po chwili wychodzimy z klatki. Powrót do Jarocina również pociągiem, bardzo spokojny w melanżowej atmosferze. Wyjazd jak najbardziej na plus!
Najwyraźniej melanżowa atmosfera nie ustępowała po wyjściu z pociągu. – Kibice weszli na kładkę z racami i to delikatnie zakłóciło przebieg imprezy, ale nic nikomu się nie stało. Weszli, narozrabiali i poszli – relacjonuje świadek zdarzenia. – Ludzie myśleli, że to część inscenizacji, punkt programu – dodaje. – My w programie Nowy Muzeów nie mieliśmy odpalenia rac przez kibiców. Jeżeli oni to zrobili, to z własnej inicjatywy, a nie w porozumieniu z nami –zapewnia Sebastian Pluta, dyrektor Muzeum Regionalnego w Jarocinie. Twierdzi, że o incydencie w ogóle nie słyszał.
Dlaczego kibice odpalili race? Tak odpowiedzieli na nasze pytanie, wysłane za pośrednictwem ich strony w portalu Facebook:
Noc muzeów z tego co nam wiadomo odbywała się na dworcu, nie na kładce, więc o jakimkolwiek zakłóceniu nie ma mowy. To tak jakby czepiać się kogoś, kto w okolicach dworca przejeżdżając samochodem słuchał bardzo głośno muzyki. Gdyby nocy muzeów akurat nie było, race również byłyby odpalone. Proszę zająć się poważniejszymi tematami, a nie szukać na siłę sensacji.