Obrońca reprezentacji Polski był gościem specjalnym turnieju piłkarskiego dla dzieci „Antonio Cup”.
25-letni Glik, który w ubiegłym tygodniu podpisał kontrakt z włoskim FC Torino, przyjechał w sobotę na boisko na jarocińskim Tumidaju, gdzie rozgrywany był turniej. Promował Akademię Kreatywnego Futbolu, założoną m.in. przez Damiana Seweryna, jego kolegę z czasów gry w Piaście Gliwice.
- Przyjechałem do Polski na wakacje i jestem zadowolony, mogąc być w Jarocinie - powiedział strzelec gola dla Polski w październikowym meczu przeciwko Anglii, rozdając autografy i pozując do zdjęć. - Unormowałem swoją sytuację zawodową (teraz jest graczem Torino, w którym występował co prawda w minionym sezonie, ale jako piłkarz jedynie wypożyczony z Palermo - przyp. red.). Na zagraniczne wczasy się nie wybieram. Moja żona jest w 7. miesiącu ciąży i to jest teraz dla mnie najważniejsze - podkreślił Glik.
(igi)
Szerzej o turnieju „Antonio Cup” oraz o wizycie Kamila Glika w „Gazecie Jarocińskiej”.