Po serii trzech remisów z rzędu Jarota wreszcie zdobyła komplet punktów.
Zwycięstwo w końcu musiało nadejść. Wygrana z Leśnikiem Manowo nie może dziwić, tym bardziej, że to ostatnia drużyna w tabeli III ligi, w której występuje Jarota Jarocin. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia od początku narzucili rywalom swoje tempo, co przełożyło się na szybko zdobytą bramkę przez Damiana Pawlaka.
Za ciosem poszli koledzy, którzy strzelili jeszcze trzy gole. Najaktywniejszy na boisku był niedzielnego popołudnia Hubert Antkowiak. Napastnik JKS-u dwa razy trafił do siatki rywali, zdecydowanie przybliżając swój zespół do końcowego zwycięstwa.
Szersza relacja we wtorkowym wydaniu "Gazety Jarocińskiej".